POD KOPUŁĄ CYRKU
Zazdrość jest szczekaniem psa, które wabi złodziei. Karl Kraus http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwiersz.php?wierszid =1152221480
czekałam na ciebie całe życie a ty
nie umiesz przeczekać zwątpienia
tajemnica wcielenia stąpa pięknie
nieuchwytna
pożytek zmarnowany dla kosy żniwiarza
skrót rządzi myślami prostacko o
kobiecie
za krainą snu jest tylko przedpiekle
tam zamienia się w rzeczywistość
w żyłach nikną gwiazdy i rodzą się
zaczadzone sprzeczne przekazy
i nigdy nie odnajdę ciebie czy wiesz
a w jego umyśle przelatywał kadr za
kadrem
o zbliżeniu jak głośnik skandował jeszcze
jeszcze
w egzaltacji rozkosz w uniesionej sukni
i wylewały się z brzegów płomienne całe
strony
nie gasił a w rzece słonej rozdarcie
stróża
ustami filozofii stworzona chimera
naucza
jak ślimak rogami grozi prawdą o mydle
czy to znak że ma czyste sumienie i
wierne?
a cofa się i plącze sieci innych z
nienawiści
to przypadek zamknął ich pod kopułą
cyrku
gdzie płacz zakryty jest maską mima
on wie
/UŁ/
jest to spojrzenie z drugiej strony i
kontynuacja wiersza MIM z sierpnia 2007 dla
przypomnienia
Interpretacja dowolna Pozdrawiam
serdecznie:)
A,Cord :) Nie dotykasz to dobrze,bo
prywatności nie ma w poezji.Prywatność
znana jest tylko Autorowi,ale może być
osobiste spojrzenie,które odczuć można,
utożsamić z zagadnieniem z życia,podnieść
ważny problem do naprawy życia lub stworzyć
precedens dla nowego światła w konkluzji z
różnych dziedzin wiedzy.Poezja ma takie
zadanie między innymi.
Moje wiersze z prywatności są
dedykowane.:)Ale czemu nie napisałeś co
wyłowiłeś:)
Mariat:)Tak:) w każdym z nas są czary.
Każdy jest inny /komentarz
TeniaBrass:)/Jeśli przymierzymy schematem i
osądem,
to te magiczne krasnoludki w nas/oswajanie
G72:)/, co powinny nam pomagać, stają się
obojętne./komentarz wieszcz:)/ Postępowanie
człowieka po ranie zadanej przez życie
ucieka w lęk albo agresję / komentarz
PaniNikt:) Polak patriota:)/ i tylko od nas
zależy, aby sprawiedliwość
przybliżyć,/Zyta:) przyczyna i skutek/,i
dlatego moim skromnym zdaniem/komentarz
odautorski/ trzeba je poznać poprzez fakty,
nie to co robi i mówi w stanie zagrożenia/
Komentarz wróbel:) zakładanie masek/ i to
jeden z aspektów poruszonych w wierszu.
Dziękuję za szczere i wnikliwe komentarze i
pozdrawiam ciepło Wszystkich:)
napisany 20.09.2008 ula2ula
Komentarze (17)
nie jest łatwo rozszyfrować drugiego
człowieka...czasami się spotka dwoje i każdy wyniesie
z tego spotkania co innego - ona kocha, czeka ,
podczas, gdy dla niego była to tylko zabawa lub
przygoda, ot życie...
Wiele osób zinterpretowało to powiedziałabym trafnie,
tzn. zgodnie z moim rozumieniem. Co mogę dodać? Skąd
TY to wszystko wiesz? Masz swoich donosicieli -
krasnoludków? Czy też kalka nie jest obca ludzkim
wydarzeniom?]
Tak czy inaczej - wiersz czarodziej.
Pod kopułą cyrku daje wielorakie możliwości
interpretacyjne. Cyrk może byś szarzyzną małżeńską,
kopuła zamyka określony przedział czasu. Zwłaszcza, że
wiersz jest pełen niechęci, ba-strachu- opisanym we
wzajemnym zawiązku. Ona czeka-on nie ma cierpliwości.
Ktoś mu wbił do durnej łepetyny, że wystarczy raz, a
później trzeba się wycofać jak ślimak.
Smutny obraz-czego? Wypalonego uczucia, podsyconego
wzajemnymi uprzedzeniami i strachem. Pozdrawiam
serdecznie autorkę.
Twój wiersz przeczytałem z przyjemnością. Witam po
swojej długiej nieobecności i pozdrawiam:)
Wiersz pełen bólu i rozterek. Ciekawe są w nim
zastosowane epitety i metafory, które nadają
specyficzny klimat tej poezji.
Wiersz zatrzymuje uwagę czytelnika. Interesująco
spuentowany.
Powiem tak, moje wyznanie wiary na beju się nie
zmieniło: Ula2Ula, Bałachowski, komnen. - W tej
właśnie kolejności. Nad Twoimi wierszami można spędzić
całą noc analizując i wyławiając coraz to inne
możliwości odbioru :) I taką właśnie poezję lubię
(choć sam piszę zupełnie inaczej :D Ale to z braku
umiejętności (o czym się wybitnie można przekonać w
ostatnim wierszu :D Pozdrawiam. :)
PaniNikt przeprowadziła chyba trafną analizę treści.
Ja zatem do formy. Metafory przekraczają wszelkie
wyobrażenia - ze ślimakiem i mydłem niesamowita. I
jeszcze - tytuł z puentą - istotnie w życiowym cyrku
są przypadki, ale też przyczyny i skutki. W dobrym
cyrku - takim prawdziwym - moim zdaniem nie powinno
być przypadków, ale wszystko grać w sposób
zaplanowany. Pozdrawiam.
Twoje wiersze są tak inne od tego co ja próbuję pisać.
Zrozumieć Twoje pisanie, to jak jasna cholera (mam
nadzieję że cenzor nie odrzuci wpisu), ale... można
się czegoś nauczyć... przyznaję!!!
moje skojarzenia nie dotyczyły cyrku wbrew tytułowi, a
wzajemnego oswajania się ze sobą dwóch wolnych
(dzikich) zwierząt (istot). Pozdrawiam :)
Ula czarujesz słowami, wyzwalasz magiczny
nastrój.....dlatego czytam twoje wiersze z radością i
pełnym szacunkiem dla twojego pióra...pozdrawiam
bardzo interesujący, niezwykły wiersz. pozdrawiam :)
Podpisuję się pod komentarzem PaniNikt.
Wiersz również przywodzi mi na myśl książkę "Mężczyźni
są z Marsa, kobiety z Wenus". Dobry wiersz,
pozdrawiam:)
Czyżby śpiew na dwa głosy? I dlaczego klimat wiersza
autorowi obojętny?
"to przypadek zamknął ich pod kopułą cyrku
gdzie płacz zakryty jest maską mima" - czy nakładanie
skorupy by zamknąć się przed płaczem duszy coś daje?To
tylko znieczula.
Podoba mi się wiersz
Pozdrawiam
witaj, ładny wierz choć pełen bólu, zła
zazdrości, wymówek. pod kopułą cyrku nie widać łez,
zazdrości ,kryją maski.
pozdrawiam.
Miło, że otwarcie mówisz o dowolnej interpretacji
swojego wiersza, bo długo mogłabyś czekać na pełne
zrozumienie.
Ja wyłuskałem coś dla siebie, a może i dla Ciebie, ale
wiersz oceniam pozytywnie i bez odniesienia do twojego
życia. Musze tylko dodać, że nie ma przypadków.