Pod lipą
Chodzmy dziś kochanie
na tą łąkę przy ruczaju
tam pod lipą odpoczniemy
słońce świeci dziś radośnie
pszczoły słodycz niosą
w pełnym blasku pośród liści
zółty pyłek z kwiatów zbiorą
by go w ulu w wielkim trudzie
w bursztynowy płyn przemienić
wiatr po niebie chmury goni
ptaki w lasku gwar podnoszą
zapatrzone w nasza milość
zjednoczone tą rozkoszą
autor
Jastrząb46
Dodano: 2007-06-09 09:34:46
Ten wiersz przeczytano 809 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
nawet pszczoły radość niosą zapatrzone w rozkosz
Waszą.
miodem pachnąca miłość,ciekawy wiersz.....
Udalo sie Tobie stworzyc cudowny obraz
sielankowy...poczulam zapach lipowego miodu hmmmmmmmm
...
Znakomity wiersz. Aż miło się czyta. Chociaż podobno
miłości nie możne ubrać w słowa. Jednak można próbować
:). bardzo dobrze napisany. pozdrawiam :)]
p.s
co do mojego wiersza ("Papierosem w Twojej dłoni"):
zaangażowałam się - fakt. On też jest gotowy na ten
związek. Zresztą jesteśmy ze sobą już bardzo długo.
wiersz jest wspomnieniem pierwszego spotkania, które
miało miejsce przeszło 3 lata temu :)
Bardzo przyjemny w czytaniu wiersz.Zgrabny - rymy i
rytm właściwe dobrze dobrane.Lekki zwiewny - prosty
czytelny.
Oczami wyobraźni widzę łączkę, lipę. Ładnie oddany
nastrój i opisy podnoszą wartość wiersza. A te
pszczoły...:))
piękny wiersz, romantyczny ,pobudza wyobraznie
przyjemny w czytaniu :)
Poczułam zapach łąk a szum lipy zagrał w moich
myślach...dzięki obrazowi ,który tak pięknie ukazałeś
w swoim wierszu:)
Tak nasza polska przyroda jest taka piękna. Nawet
malutka pszczółka zbierająca nektar z kwitnącej lipy
ma swój urok. A najważniejsze w życiu to dostrzegać
szczegóły, tak jak tą malutką pszczołę.
Zgrabny wierszyk i pachnący – wiosną miodem i
miłością. Ale ptaków nie strasz w lasku bo się jeszcze
rozochocą i zapomną o śpiewaniu tylko zaczną
naśladować tego ptaszka co się odkrył a potem potrafił
schować.
tak od pszczól wiele sie można nauczyć... to gdzie ma
Ktoś miejsce w szeregu. Dlatego zaplatanie miłosci w
pracę pszczól ma sens. Troche mi zgrzyta co nieco w
wierszu, ale łatwo poznać, ze pisze go wrazliwa dusza.
I to sie w poezji powinno liczyć najpierw! a potem
...cała reszta....
Wiersz bardzo ładnie opowiada o zbieraniu dóbr natury
aby życie było słodkie i ciepłe.Dobry w formie i
treści
słonecznie, gwarno i przytulnie- dzień w sam raz na
naposzenie do wspólnego spaceru.
Ten wiersz "pachnie" latem:) Wpisana jest w niego
zaduma nad otaczającą przyrodą...Podmiot liryczny,
doświadcza uczucia miłości i widzi jej przejawy
również w przyrodzie- zachwyca się pszczółką,ktora
nektar zbiera...radosnym słońcem...gwarem leśnych
ptaków...Przyroda współgra tutaj z kwitnącym uczuciem
dwojga kochanków...Pieknie...
Chętnie wybrałabym sie nad taką łaczke oby tylko
mnie nie pokasiły hi sympatycznie sie czytało.