Pod maską...
Dedykuję ten wiersz Rafałowi... Mimo tego, co do Ciebie czuję, nie potrafię się z Tobą porozumieć :(
Otoczona setkami problemów
Wychodzę z uśmiechem na ulicę
Udaję, że wszystko jest idealnie
Udaję szczęśliwą...
A w sercu czuję nieprzerwane kłucie...
Pełna strachu i obaw kryję się pod
niewidoczną maską
Z nadzieją, że w końcu zauważysz...
Ale Ty nic nie widzisz.
Śmiejesz się, ciągle bawisz...
Dlaczego nigdy nie spojrzysz w moje
oczy?
Nie, nie tak...
Głęboko, głębiej...
Od środka.
Wtedy może zobaczyłbyś moje łzy.
I moje myśli.
Jednak nigdy tego nie zrobisz.
Ale to nic, nie bój się...
Nauczyłam się kryć, to co czuję...
Jednak nigdy nie nauczę się oszukiwać samą
siebie...
Dlatego wiem, że nie jesteśmy dla siebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.