Pod „miotłą”
Ciekawy jestem kiedy
Pozbędziemy się „biedy”?
Będzie normalnie.
Trzeba nad tym pracować
A nie w domach się chować
Domy... nie szklarnie.
Tylko małe roślinki
Można wsadzić do skrzynki
By rosły w ciszy.
Ludzie to nie rośliny
Więc dlaczego siedzimy
Cicho jak myszy?
autor
Pan Bodek
Dodano: 2020-05-18 02:56:17
Ten wiersz przeczytano 2397 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Witam serdecznie kolejnych Gości:
Re: mariat,
Twój obszerny komentarz jest muzyką dla moich usząt.
:)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Re: karmarg,
Ale się mimo wszystko nie damy.
Łączę niskie ukłony:)
Re: Regiel,
Dobre. Cieszę się że zajrzałes.
Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam :)
Re: promienSlonca,
Witaj Aniu,
Bardzo podoba mi się z tym "dzbankiem"...
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję:)
Witam Gminny,
Miło Ciebie "widzieć".
Trafnie powiedziłeś. Dziękuję.
Pozdrowionka :)
Witam Iris&,
Dziękuję i pozdrawiam:)
Myślę, że nie wszyscy siedzą, poza tym już połówki
wszystko rusza na nowo, musi, bo będzie katastrofa.
Ja mam dzieci, więc siedzieć muszę, do przedszkola
póki co, boję się wysłać.
Wiersz dobry, na czasie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam Halino Kowalska,
Wyborny komentarz! Moje uznanie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję:)
Re: zielonaDana,
O to właśnie chodzi, żebyšmy wszyscy przez bierność
zaakceptowali nową "normalność".
Dziękuję serdecznie za komentarz i pozdrawiam:)
Witaj Sari/Aniu,
Cieszę się że jesteśmy podobnego zdania. Jednak im
dłuzej będziemy cicho, tym trudniej będzie wydobyć z
siebie głos. Czas nie działa na korzyść "zwykłego"
człowieka.
Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Argo,
Dziękuję za poparcie wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kto siedzi ten siedzi, ja tam codziennie wychodzę z
domu,
wcale nie siedzę pod miotłą,
tak poza tym, nie ma zakazu wychodzenia, to raz, a dwa
strach ma wielkie oczy, a trzy powoli jakaś tam
normalność wraca, gospodarka jest odmrażana, choćby
zakłady fryzjerskie dziś zostały otwarte, galerie
handlowe też działają, a jak ktoś chce tylko siedzieć
w domu to jego wybór, msz, myślę, że ktoś w wieku 80+
na dodatek schorowany ma podstawy by nie wychodzić z
domu, ale też przy środkach ostrożności wyjść z niego
może.
Lekkomyślność nie jest dobra, ale panika również,
warto wszystko wypośrodkować, msz...
Swoją drogą to trochę zazdroszczę tym, co mogą pod tą
miotłą siedzieć, ale na dłuższą metę nie mogłabym być
myszą, to sprzeczne z moją naturą...
Pozdrawiam serdecznie, a wiersz fajny i życiowy:)
Re: jastrz,
Dzięki Michale za komentarz. Nadajemy na tej samej
fali.
Zajrzę z pewnością. :)
Re: TOM.ash,
Trudno się z Tobą nie zgodzić...
Dziękuję:)
Re: molica,
Dziękuję i pozdrawiam :)
Jeszcze raz cieszę się z Waszych komentarzy. :)
Świetne. I tytuł, i wiersz adekwatny do sytuacji...Też
pytam.
Witam Drodzy I dziękuję za czytanie:
- @Krystek,
Jak się ma pytania, dobrze jest szukać odpowiedzi,
nie? :)
- alicja koperek,
A co się z nami stanie jak będą kazali jeszcze więcej?
:)
Witaj Bodziu:)
Jeszcze zapewne posiedzimy:)
Pozdrawiam:)
Wiersz na czasie...
No właśnie dlaczego?
Pozdrawiam
Wiersz aktualny i prawdziwy... tylko pytanie: "Kiedy?"
wciąż pozostaje bez odpowiedzi... Pozdrawiam cieplutko
:) B.G.
Witaj Bodku.
Tyle informacji medialnych i samego rządu, że w końcu
już nie jest wiadomo komu wierzyć, ogłupili naród
doszczętnie, ale, “do czasu dzbanek wodę nosi“.
Pozdrawiam serdecznie.:)
My siedzimy cicho, bo koty rajcują. Pewien gość
napisał w Internecie, że jego kot wybiera się do
stolicy aby dołożyć kotu pewnego Pana, z tym że on
słowo "dołożyć" ujął bardziej ekspresyjnie.
Pozdrawiam.