pod mostem

Sześcioro bezdomnych tej nocy zginęło,
spaleni ku niebu razem ulecieli,
tylko ono się do nich dziś uśmiechnęło,
gdyż nadziei na lepsze życie nie mieli.

Jakże to wszystko smutne. Zginęło dwunastu górników,
ogłoszono żałobę narodową, rodziny otrzymają wsparcie,
straszna tragedia. A bezdomni? Gorszy sort? To już
prawie nie ludzie?
A gdzie Ty jesteś Boże? Widzisz i nie grzmisz?

Bardzo dobry wiersz o czasach w których żyjemy. W
czasach komuny, której nie lubiłem, bezdomnych prawie
nie było. A dzisiaj w niby bogatszym kraju? Serce wyje
z rozpaczy...
Pozdrawiam. Miłego dnia i szczęśliwego
Nowego Roku :)

Dziękuję wszystkim za przeczytanie i komentarze.

katarzynaoberda trafiłaś w dziesiątkę.))

Wiersz, który nie pozostawia czytelnika obojętnym,
boli, ale właśnie jest to jego siłą, podoba mi się.
Pozdrawiam świątecznie, szkoda, że nie każdy może się
ciszyć pięknem Świąt Bożego Narodzenia...

Przeraźliwie realny. Mocny przekaz. Odebrałam że
piszesz o Bezdomności, szukaniu miejsca itd... :)
Wszelkiego dobra na Święta i Nowy Rok ! Z podobaniem.
Kasia +++

Fajny wiersz. Smutny obrazek, samo życie...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru i miłych,
radosnych, pełnych optymizmu Świąt :)

Smutne, ale nieźle napisane.
Życzę Tobie białych, zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych oraz pełnych wzajemnej miłości Świąt
Bożego Narodzenia. :)

Smutno się zrobiło.

Świat nie zawsze jest przyjazny człowiekowi i
odwrotnie...pęd ku lepszemu życiu zasłania w nim dobre
wartości...pozdrawiam serdecznie

jak też
Niebo tobie więcej powie
niż na Ziemi człowiek

a to jest moim przykładem
jak Księżyc jest lustrem
i Słońcu w oczy możesz spojrzeć
swoich gałek widoku nie oślepiając
gdzie nie jedni ślepi
szukają dziury w całym
a sami są dziurą z Nauki
którą nosi kosmognia
życia ludzkości
bo kartony jak znamy
to sztywne mamy
niczym obraz
w odpowiedniej farbie
jest nie do zmycia
jak też do tyłka wytarcia
mamy karton z siedmiu planet
cudotwórczy
co zwie się papierem
toaletowym
ale jakże jest wyborczy
zwłaszcza na koniec jesieni
gdzie nie liściem a swoim palcem
tyłek podetrzesz
jeśli nie zobaczysz na co mamy
śmieci przetwarzanie
gdzie w śmieciach sprowadzanych
jakimi PO nas uraczyło
wiele jest chorób
Jak też nie każdą chorobę
da się zbić w 90 stopniach
bo ty ją mierzysz
Ale Lumpexy polecam
dla ludzi nie tylko dzisiejszej
ciemności a też na przyszłość
jako nie tryb dobrego uczynku
bo w szmatach nie każdy chodzi
ale swojego zdrowia... w:)