Pod opieką
Ze swą żoną syn pojechał
gdzie droga daleka.
Został dziadek z wnuczętami,
(myśli) Co go czeka?
Jak się będzie zachowywać
Zuzia i Mateusz,
czy zmuszony będzie krzyczeć,
zostaw! Tego nie rusz!
Dzieci czują dziadka słabość
a w takim przypadku,
wnuczki jak to bywa zawsze
skaczą se po dziadku.
Nieraz na złość robi dla mnie
Zuzia ma pociecha,
Mati patrzy na to z boku
tylko się uśmiecha.
Dziadek prosi by dzieciaki
zachowały ciszę,
a w nagrodę dla swych pociech
wierszyk dziś napiszę.
Wnuczki wzięły to do serca,
zachowały spokój,
i bez szwanku, bez uszczerbku
został dziadka pokój.
Komentarze (24)
A Dziadek nieraz bardzo zajęty by Świat był miły i
uśmiechnięty
Re. NT znowu mnie masz. Czytasz dokładnie, jak ja. :-)
Czesciej wnuki powinny Dziadka skakaniem zmuszac do
pisania zeby nie zabraklo na Beju czytania ;))
:):)
Bardzo ładny wiersz:)Pozdrawiam i dziękuję za wpis:)
NT.
Dziękuję NW, jesteś bystra. Pozdrawiam Cię i
wszystkich odwiedzających.
"swą"- ogonek. I tyle uwag ode mnie. A! Chyba
wcześniej już czytałam ten utwór. Pozdrawiam.
-- wierszyk... noooo, to jest pomysł, że mi to nie
przyszło do głowy, gdy moje wnuki przyjeżdżają...
fakt, babcia blondynka, pewnie wolniej myśli...
-- pozdrawiam ciepluteńko..
Udane wnuki, dobrze, że pozwoliły dziaduniowi napisać
wierszyk w spokoju:) Pozdrawiam Janie.
Ładny,ciepły wiersz o wnuczkach.
Dobrze,że w końcu dziadek miał spokój i mógł napisać
wiersz.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
-----------------
P.S Przepraszam,że ostatnio nie byłam sympatyczna,ale
to dlatego,że ja też mam swoją wytrzymałość,a
wciąż9dzeiń w dzień) nawiedzają mnie nie halo
osobniki,i denerwuje mnie gdy ktoś nawiązuje z nimi
dialog,bo ich cel jest jeden - jątrzenie i
złośliwości.
Pięknie o wnuczętach.Pozdrawiam:)
Piękny tekst o swoich skarbach
jak to fajnie że ci wnuczki
wtedy spokój dały
to dziś mamy co poczytać
taki wiersz wspaniały:)
pozdrawiam dziadka i wnuczki:)
Wnuczęta chyba się cieszą że o nich się pisze, ale
pomysłu pozazdrościć