pod parasolem czerni ...

Pięknie się dzieje.

...filutku, Ewo dziękuję i spokojnego wieczoru wam
życzę:))

A ja czytam:
cmentarz tajemnicą wieczności owiany, bo tu nie chodzi
o liście, które rozwiał po cmentarzu wiatr, ale o
niezgłębioną tajemnicę istnienia.
Lubię takie wiersze, lubię też cmentarze, bo tam się
wyciszam i jestem blisko swoich zmarłych.
Jestem tam prawie codziennie, tylko w okresie urlopu
jestem poza zasięgiem.
Pozdrawiam.

Choć nie lubię cmentarzy, wiersz mnie urzeka.
☀️

...kolejna wizyta pod moją pracą i kolejne dziękuję z
mojej strony za pozytywne słowo...nie kasuj, tego co
cenne dla ciebie i poszanowane przez innych...kasuj
to, co piękne, a nie docenione...to oni nie warci tego
czytać

pozdrawiam:))

"ślad pozostaje wyryty w kamieniach" Ten okres w
przyrodzie w taki sposób skłania do refleksji, bo
jesteśmy częścią tej przyrody. Myślącą częścią, ale
jednocześnie trochę bezmyślną. Dobrze, że jesień budzi
w nas takie trochę większe zamyślenie. I pozwala na
choćby odrobinę zwolnienie pędu naszego życia, gdy
pochylamy się "nad sensem istnienia" i "tajemnicą
wieczności". Dobrze to ujęłaś w swoich kilkunastu
wersach.
Pozdrawiam.
P.S. Dziękuję za wizytę pod moim wierszem i
zostawienie znaku, że mamy niekiedy całkiem zgodne
poglądy na poezję. Decyzję o skasowaniu wcześniej
publikowanych wierszy podejmuję bardzo rzadko, ale
kiedyś zapewne to zrobię w odniesieniu do całości
moich publikacji.

to wszystko jest bardzo na czasie , budzi refleksje .
Pięknie wyjaśnione . Pozdrawiam serdecznie

...dziękuję weno za odwiedziny, spokojnego wieczoru:))

Lubię w te szczególne dwa dni w roku przechadzać się
alejkami po zmroku, cmentarz rozświetlony migocącymi
lampkami wygląda zjawiskowo a refleksja nad
przemijaniem zmusza do zastanowienia się nad sensem w
swojej kruchości bezcennego życia.
Serdecznie pozdrawiam :)

...Andrzeju,Molico@ dziękuję za odwiedziny i
serdecznie was pozdrawiam:))

Witaj,

bardzo mnie wzruszył ten tekst...

Z pozdrowieniami.

zaintrygowałaś tym refleksyjnym wierszem...z
podobaniem:) pozdrawiam

..dziękuję Sarku:))

...tak przypuszczałam, troszkę żeśmy się z Andrzejem z
tego pośmiali:))

ciekawy wiersz pozdrawiam