Pod Twoim parasolem
Deszcz bezlitosny
Pada na mnie
Jest jak powietrze
Jest wszędzie
Jest moim smutkiem
Moim wahaniem
Moimi błędami z przeszłości
Nie mam już nadziei
Lecz wciąż szepce cichutko w tej
bezradności
Proszę okryj mnie parasolem swojej miłości
autor
Yulcia
Dodano: 2005-05-06 22:12:19
Ten wiersz przeczytano 653 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.