podaj dłoń aniołom
Ból jest mistrzem wtajemniczenia religijnego Cierpienie żłobi duszę krzesze w niej iskry boskie Adam Mickiewicz
na progu lasu
uklękniemy w pokorze
słyszysz-modlą się drzewa
idziemy ścieżkami najciszej
nie spłoszymy pszczelich roju gwary
chlebem żytnim pachnie na miedzy
mech stopy chłodzi
uklęknijmy
słońce w obłokach oblicze ukryło
rażąc światłem
kontury rozproszyło w białe meduzy
niebo sine zmienia odcienie
horyzont zapłonie czerwienią
i zgaśnie
podaj dłoń
porzuć gwarne tłumy
kamienne bruki
uderzały buty ciężkim dudnieniem
tłumiły mowę
los niósł ból
wielu nie zaznało cierpienia
słowa
śladem krwawym
w poezji śpiewanej
nawet płacz nie zmyje prawdy
milczenie wypowie
to co w kamiennych brukach szukał
anioł boleści
Komentarze (16)
Poezja śpiewana, modlitwa:) Pozdrawiam.
NiebieskaDama 2012-09-15 20:23
Witaj...Teresko wiesz,że ja już dawno chciałam
odejść,niedawno ,znów wstawiłam wiersze.lecz usunę
konto ,gdy spiszę wiersze,czego mi żal to ,że Was
mogłam czytać,żal,że nie ma tu ochrony,pozdrawiam
Ciebie i miłego wieczoru życzę
Nie będę się powtarzała,bo błędy wytknięto przez
uważnie czytających, reszta komentarzy to bezmyślne
ciumkanie. A te tytułowe anioły i ten od boleści, to
aluzja do Anioła Poezji?
Wiersz skojarzył mi się z modlitwą wielu, lub z jakimś
manifestem.
Anioł boleści, ciągle nas dotyka.
Pozdrawiam serdecznie:)
"los niósł ból
wielu nie zaznało cierpienia" - i to jest
optymistyczne :)
Pozdrawiam cieplutko:)
Składnia beznadziejna i te anioły boleści trącą
dziecinadą
problemy ze składnią, przez co niegramatyczne
wyrażenia, które można poprawić np: /nie spłoszymy
pszczelich gwarnych rojów/ . ale jest lepiej niż
kiedyś. pozdrawiam autorkę.
Niech króluje w Tobie czułość,szczęścia kwiaty niech
wyrosną na Twej drodze. Drogowskazy niech prowadzą
gdzie pomyślność.
z dedykacją
http://www.kobieta.pl/wiersze/do-niektorych-na-topie-n
wiersz2000025481.html
"nie spłoszymy pszczelich roju gwary" gramatyka leży
totalnie "rozproszyło w białe meduzy" coś
nowego?:))a te kamienne bruki to typowo gmatrixkowe
jakby były bruki drewniane? I bruki uderzają? No ale
jak klucze wron leciały to i bruki mogą bić:)) Nie ma
w języku polskim "to co szukał" co najwyżej czego
szukał:)) Kolejny wiersz jaśka.
Myślę, że przekaz ma perspektywę, klimat i przesłanie,
w swoim rodzaju ciekawa pozycja. Jednak treść wydaje
mi się momentami zawiera nieco niejasną metaforykę, a
więc uproszczenie myślowe byłoby wskazane, choć to
rzecz gustu ipreferencji oczywiście. Pozdrawiam:)
Od modlitwy lasu dochodzimy do Anioła Boleści...
pięknie...
Każdemu opieka Aniołów potrzebna, zwłaszcza, gdy życie
przesiąknięte jest bólem.
Ukłony
"nawet płacz nie zmyje prawdy" - prawda. Wiersz
wzbuda do refleksji. Cieplutko pozdrawiam
Piękny refleksyjny wiersz.Cierpienie nie jest
łatwe,ale zbliża do Boga.
Podaj dłoń,uklęknijmy na progu lasu...piękny
wiersz!!!Miłej niedzieli Niebieska Moja:)+++