Podaj dłoń, już czas…powiedział
Zjawa, marzenie - teraz realne.
Wyciągam dłoń, przeznaczenia dotykam.
Pragnienie celu zatrzymało czas.
Szczęście obiecane blisko, zaskoczenie.
Wstałem i czuję, nie cierpię.
Oczy otwarte, jestem bliżej tego.
Krok za krokiem, prowadzi do siebie.
Wyciąga dłoń, chcę pójść za nim.
Spoglądam do tyłu, leżę nieruchomo.
Co się dzieje? Miło jest przecież…
Zatrzymaj ten moment, nie idź wyżej.
Strach odczułem, jak to możliwe?
Zabierasz duszę, ciało pozostawiasz.
Nie potrafię, szczęście poczeka aniele.
Wracam do siebie, później przyjdź.
Żyć pragnę, proszę ..teraz mnie zostaw!
Komentarze (1)
Jest przekaz.