podaj mi dłoń
"Jestem przekonany ze anioły nie pogardzają ludźmi w tym stopniu, co ludzie sami sobą." Monteskiusz
zapachem mchu listopad otulił
słońce jakby leciutko przygasło
ciepło schowane w liściu szkarłatnym
za bardzo zmarzło
serce anioła miłością ciepłe
rozdaje skarby proste i czyste
dłońmi kruchymi dotyka skroni
ociera myśli
oddaję tobie świetlisty cieniu
moje zwątpienie i krętą drogę
bym mogła w lustrze zbłąkanej duszy
zobaczyć Boga
dla wszystkich zagubionych i szukających drogi
Komentarze (50)
Pięknie.
podaję i ja - swoją (lubię taki zapis)
Bardzo mi się spodobał ;)
Piękny !
Czasami czuję ich dotyk.Dobry wiersz, mądre
przesłanie:)
/bym mogła w lustrze zbłąkanej duszy
zobaczyć Boga/Pięknie Juleczko. Pozdrawiam.
Witaj Juleczko,
Dziękuję za milusią wizytę i serdecznie Cię
pozdrawiam:)
Prosisz i masz...ja też pidaję dłoń...pozdrawiam i
dzięki za odwiedziny
Fajny wiersz. Trudno jest zobaczyć Boga. Trzeba silnie
wierzyć i czynić przykazania Biblijne. Mam nadzieję że
zapewne P.Bóg się odezwie. Często przebywam w lesie
siadam na konarze sędziwego buka, składam modlitewne
prośby w tym o długie życie w zdrowiu - już na kredyt-
i je otrzymuję. Obok mnie zmęczony Bóg przebywa gdy go
rani grzeszna recydywa, mogę się wyżalić, wyspowiadać,
rozgrzeszenie otrzymuję, w duszy jak i w ciele
młodość, radość czuję. Proszę zajrzeć na www.facebook.
bolesław bis.pl
Świetliste cienie wiary,
nadzieją karmią masy
i choć ich obraz złudny,
to efekt starań cudny.
Warto wierzyć i nie tracić nadziei.Pozdrawiam.
Piękna modlitwa . Pozdrawiam
Pięknie wszystkim dziękuję :))
Bardzo ładnie :)
dobry wiersz :) :) pozdrawiam i głos zostawiam +