PODAJ MI RĘKĘ ...
Podaj mi rękę Boże,
poproszę o to skrycie,
w kłopotach mi pomożesz,
nie chcę się zrażać życiem.
Ty nigdy nie zawiedziesz,
dla wszystkich masz cierpliwość,
ratunek niesiesz w biedzie,
wielka jest Twoja miłość.
Że jesteś, zapominam,
bo zmienne mam nastroje,
a Ciebie przypominam,
najczęściej gdy się boję.
Wtedy pomocy wołam,
na pewno mnie usłyszysz,
choć pustka dookoła,
na Ciebie warto liczyć.
Wybacz mi pychę moją,
skrusz mnie jak kropla skałę,
bym miłość Twoją pojął,
swe życie toczył dalej.
Jan Siuda
Komentarze (7)
Przepięknie z wiarą napisane pozdrawiam :)
Piękna modlitewna rozmowa z Bogiem.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
podoba mi się ta pokorna modlitwa.
Jak trwoga to do Boga. Bardzo ładnie ujęte wyznanie
wiary i nadziei w Bożą pomoc. Pozdrawiam!
"podaj mi rękę Boże/ nie będę Cię obrażać" - znamienne
słowa, ęace może pierwszym krokiem, byc może
wykonywanym kolejny raz - ale bedące krokiem bardzo
istotnym - ogromnym... - zwlaszcza - gdyby Peel -
wychodzil ze świata mocno zateizowanego. Warto te
slowa przemysleć:prośba o podanie reki - w zamian
za... - Ale to czasem ogromnie duzo. Zeby odbyć podróż
- trzeba ją rozpocząc. Punkty wyjścia bywają rozmaite
i jest ich tyle - ilu ludzi. - to szczera rozmowa z
Panem Bogiem, a prawda ma nas wyzwolić.
Pomyślności Janku:)
Poezja - aby mogla przemówić -musi być prawdziwa.
Dlatego - doceniam wiersz - rownież od strony
literackiej.
Piękna modlitwa.
Dobrej nocy.
"Podaj mi rękę Boże,
nie będę Cię obrażać".
Hmm, taki jakby układ proponujesz Panu Bogu (Ty mi
podasz rękę, Boże, ja nie będę Cię obrażać). Co być
może ma swoje źródło w pysze, o której wspominasz w
ostatniej zwrotce. Lepiej samemu pozbyć się pychy, niż
prosić się o skruszenie jak "kropla skałę". W sumie
nietuzinkowa modlitwa. Pozdrawiam.