podajcie mi szybko zapałki...
już świta nad Waszą Wiecznością
i dusze wychodzą z swych grobów
ciepło świec unosi je w górę
już widzę Cię Mamo i Tato
podgrzewam powietrze nad Wami
by obraz był bardziej wyraźny
podajcie mi szybko zapałki
tam z boku wiatr świeczkę zagasił
trzeba ją na nowo zapalić
by łączność się nam nie przerwała
uśmiechasz się do mnie Mamusiu
i Ty mój kochany Tatusiu
mówicie że dumni'ście ze mnie
me oczy zeszklone się robią
przez gardło nie chce przejść modlitwa
więc na tym już poprzestanę;
Wieczne Odpoczywanie
racz Im dać Panie...!
Komentarze (12)
zapałki
dobra refleksja
one zapalą płomień pamięci
ładne skojarzenie tego co zgasło z ożywieniem świeczki
w ciszy smutku
pozdrawiam
Zasmucone twarze i serca...
Tak, bardzo refleksyjny wiersz i na czasie, każdy z
nas, ma jakieś pragnienia, związane z tym dniem? Ty
Ryszardzie w wierszu opisujesz swoich rodziców dając
do zrozumienia, że bardzo za nimi tęsknisz…
Każdy ma, jaką tęsknotę związaną z tym dniem i każdy
gdzieś tam łzę uroni wspominając…
Amen...
Ps. Trochę źle czyta się "z swych":)
piękny i jakże klimatyczny wiersz
a mi tak brak tego klimatu...
pozdrawiam pięknie...
"Me oczy zeszklone się robią"...
Dokładne tak Autorze,dokładnie.
Dobry,bo wymowny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutno fest...
Pozdrawiam
Jakże prosty, a jak głęboki sercem pisany wiersz.
Pozdrawiam Rysiu:-)
Przepiękna refleksja.Jestem naprawdę pod wrażeniem
ciepła i miłości w niej zawartej.Pozdrawiam
serdecznie:)
Refleksyjnie dziś nad grobami...
piękna i prosta refleksja aż mam łzy w oczach bo też
nie mam taty i mamy Pozdrawiam :)
bardzo ładnie, refleksyjnie, pozdrawiam:)