W podarunku
Tobie...
wybrani przez los porażki niegodni
zachłyśnięci sobą wierzyliśmy wieczności
zaplątani w spojrzenia kroplom rosy
podobni
utkaliśmy niebo ze strun ułomności
ze słońcem i burzą ale zawsze za ręce
oczu błękitem plewiliśmy smutki
nastrojeni taktem namiętności naprędce
nadąsani na spojrzeń żywot zbyt krótki
spijaliśmy myśli cudem słów narodzenia
na dwoje dzieląc wibracje pocałunków
rozczesując bosą dłonią nagie uniesienia
dostaliśmy tą miłość od życia w
podarunku…
Komentarze (2)
Lecz miłość nie na zawsze jest dana....
Pieść ją urodą swojego uśmiechu........
Chroń, jak niemowlę od zimnego rana.....
I całuj, chwilą najpiękniejszego grzechu
Pięknie z wiarą i duchowością można doświadczyć wielu
doznań w życiu na pewno przyjaźni na pewno wierności
gdy się odnajdą.Bardzo dobry wiersz piękną metaforą i
językiem poezji napisany