Podczas bezsennej nocy
Czy to możliwe,
By jedno spotkanie, jedno spojrzenie
Przypominać aż do dziś?
Miało być niewinne, niezabowiązująco,
A teraz od nowa szkicuję tę chwilę.
Niebo milionami gwiazd niespokojnie
drżało.
Znów stoję z Tobą pod nim, patrząc na
te.
Miecze uczuć rozrywają moją duszę.
Czy jednak nie było zaplanowane,
Abyś skradł mi serce?
W Twych lustrzanych oczach widziałam
płomień,
Który niegdyś ocieplał,
A teraz oddalił.
*************************************
Wiem, że wiersz nie umywa się do innych,
ale w tym 'zawodzie' jestem jeszcze
początkująca, więc proszę o tymczasowe
jeszcze ulgowe traktowanie. ;)
Komentarze (1)
Owszem możliwe, żeby takie chwile w naszym życiu do
nas powracały w myślach ;] DO mnie neizwykel często
powracają. Skoror jak mówisz jesteś poczatkująca to
gratuluję ;) Mi wiersz sie spodobał