PODDANA
Stąpam po wysokiej wieży,
w mieście umarłych emocji,
pośród wytrawionych ościeży,
eksplozją ludzkich despocji.
Ja, wierna niewolnica,
wypełniłam mroczne zadanie,
jak bezduszna piekielnica,
lodowata na człowiecze błaganie.
Już powiew diaboliczny czuję,
ciało w przestrzeń porywasz.
dziś cała ci się ofiaruję,
w fantazjach mą duszę rozrywasz.
Jeżeli masz ochotę przenieść się do świata mojej wizualizacji, zapraszam tutaj: http://klinikamarzen.pl/klinika-zmyslow/ * Jak coś Ci się spodoba, śmiało sobie zaczerpnij i udostępniaj.
Komentarze (25)
Re, Mam pecha po śmierci żony trzy lata temu do
kobiet. Nic na to nie poradzę. Wszystko. Pozdrawiam
serdecznie:))
Nie bój się Polaku p. :) gwarantuję Ci... będzie
pięknie. Chciałbyś w kółko żyć w świecie komedii
romantycznych i dramatów obyczajowych?! ;)
Boję się przenieść do świata twojej emocji...Jestem
nieśmiały...A Ty wcale nawet jako peelka nie jesteś
taka poddana...
Olaboga!
:))
Bardzo na tak...
Dobry fasynujący emocjonalnie wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Cóż warte jest życie bez emocji...
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trochę mroczny. Ale obiecujący...
bardzo na tak
Pozdrawiam serdecznie
"fantazjach mą duszę rozrywasz" fantazyjnie...
Pozdrawiam :)
Mocne i piękne!
Pozdrawiam :)
Masz fantazje.
Ciekawie i z wyobrażnią, Pozdrawiam.
Dobre, jestem za .
Pozdrawiam:)
Masz wyobraźnię!
Dziękuję za pieszczące duszę słowa i cenne wskazówki.