poddana diabłom
zamykam oczy
jak boli
atakują myśli z fabryki
waszego świata
w kółko to samo
brniecie w bagno
myślicie, że jestem słaba?
że idę na dno? poddana wam
diabłom?
od realnego myślenia
karykaturom lalki barbie?
wszędzie tylko 'wasza ziemia'...
nie chcę mi się na to patrzeć
rzygam waszym systemem
w którym giną ludzkie istnienia
dla kogo to wszystko?!
no dla kogo to tyle warte?!
by spełniać próżne marzenia?
by okłamywać się,
robić dobrą minę do gry
pełnej całej tej fali obrzydzenia?
warto płacić tak wysoką cenę?!
warto oddawać wolność w imię spokojnego
sumienia?!
wy nie macie sumienia!
pod wami tylko mokra ziemia
od kłamstw
przejrzyjcie na oczy
otwórzcie się na prawdę
pęknie kolorowy papierowy świat!
no tak...
dla was jest nie ważne
czy prawda jest kłamstwem
czy kłamstwo prawdą...
żyjcie dalej za tą szczelną ścianą
może kiedyś pęknie mur
uprzedzeniem zwany...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.