podglądanie
podglądam wierszem listopad
podsłuchuję zimny wiatr
podszyty przeczuciem pustki
okruchy zdarzeń fragmentów
zmięte w codzienności szmer
nieprawdziwy a prawdziwy
podglądam z okna jak zawsze listopad
jak nieuchwytny nienazwany wymiar życia
autor
Mirabella
Dodano: 2016-11-30 00:25:46
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
coraz bardziej lubię twoje wierszę :)
b. ładnie, podoba mi się to zestawienie podglądań -
super.
Ładnie tak podglądać :)
Ładne to podglądanie listopada:)
Anno dziekuje , zabieram twoja propozycje :)
Refleksyjnie i z rozmarzeniem.
Zmysłowo to ujęłaś.
Pozdrawiam:)
ładny wiersz:)
Listopad, przeczucie, świadomość nadchodzących mrozów
gdy ciepłe barwy jesieni jeszcze otulają serce
człowieka. Ładny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam:)
ładnie choć nostalgicznie
Jutro zacznij patrzeć na grudzień :)
a może:
podglądam z okna zawsze listopad
jak nieuchwytny nienazwany wymiar zycia
ja też tak podglądam (te dwa ostatnie wersy- czegoś im
brakuje, może czasownika?)
Uczy się człowiek przez podglądanie,
tam gdzie to nie jest niewskazane!
Pozdrawiam!
Przyjemny wiersz :) Miło się czyta :) Pozdrawiam +++