Podjesień
Ostatni promień lata zadrgał,
na pajęczynie, tuż przy miedzy.
Już od tygodnia tutaj nie był.
Pola tonęły w szarych barwach.
Teraz wiatr szarpie płowe trawy,
gwiżdże w porywach. Rozdrażniony,
na rżyskach przewiał resztki słomy,
po czym ścichł, zanikł, i znów zawył.
Ktoś powie: „ Wietrze, ty nie kozacz,
odlecisz wkrótce jak żurawie”.
Lecz najpierw lato musi zbabieć,
by mógł je porwać hen, w przestworza.
Kolejna jesień, zima minie.
Wicher znów zagra pierwsze skrzypce.
Przywiedźże wiosnę jak najszybciej,
by miłość mogła kwitnąć przy niej.
Komentarze (60)
:)+++
Jasmi57,
jeśli już szukasz leśmianienia to raczej spróbuj
odszukać je "W jaśminach") nomen omen ;-)
Dzięki :)
no, jakże pięknie się to czyta
kolejne Twoje leśmianienie
dostrzegam w Twoich neologizmach jakieś podobieństwo z
Leśmianem
piękne
MamaCóra,
miło, że zajrzałaś do mnie.
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytałam
i moc usmiechów za wers "Lecz najpierw lato musi
zbabieć" przesyłam.
Angel Boy, ZOLEANDER,Elka, Leon.nela,
dzięki za odwiedziny i poczytanie.
Słonecznego dnia ;-)
a wiosna chodzi za jesienią zapłakana
i szlocha trzy miesiące jej to mało
choć lato prędko jakoś zleciało
i nie narzekało że więcej by chciało
a ta wiosna jesieni w rękaw szlocha
że ona jeszcze chce panować na świecie
że kwiaty nie wszystkie zdołała zapączkować
i młodzi nie wszyscy się zakochali
Śliczny,
Pozdrawiam
Ładnie o porach roku... pozdrowienia :)
Kolejna jesień i kolejna zima :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Jutta, Al-bo,
dzięki za poczytanie i trafną uwagę (Al-bo).
Miłego dnia , ;-)
ale Mariuszowo, ladnie:)
najbardziej mi sie podoba przedostatnia strofa, moze
/wpierw jednak/ - lecz najpierw - bym napisala, ale
wiersz Twoj:)
pozdrawiam:)
Piękna, cudna liryka. Będę powracać do wiersza:)
Andrzeju, Iris&,One Moment, Ziu-ka,
dzięki za poczytanie i komentarze.
Miłego wieczoru :)
Bardzo mi się podoba!
Zwłaszcza to zbabienie lata :)
Pozdrawiam :)