Podłamka
Jakoś tak mnie dzisiaj wzięło,
że chętnie bym zerżnął...
"no, no, no. Proszę nie wyobrażać
sobie Bóg wie czego.
Zerżnął bym jakiś wiersz, by bez
pracy piąć się w górę".
Widzę jednak, że aby coś napisać,
będę musiał sam tyrać mózgiem,
a czuję że jest coraz mniejszy
i chyba schnie. Tak mi
w ustach ostatnio sucho.
Może i to jest okazja...
Panie ober! Dwie sety!!!!
Panie co pan tu siadasz!
Chcę być sam.
- Zobacz, jestem z kolegą.
Fakt... jak się cieszę!
Znam Johny Walkera.
Komentarze (23)
ciekawy
zerżnąłbym*
pozdrawiam
a najlepiej poderżnij mu gardło
Taak znam to uczucie, gdy mózg jest coraz mniejszy i
schnie:):(( a tyranie mózgiem staje się niemożliwe.
masakra. Pozdrawiam kolegę!
Zaprzyjaźnij się dobrze z Walkerem a z pewnością
następny wiersz on napisze a Ty potrzymasz jego
beret.Fajnie i wesoło.Pozdrawiam.
Witaj. No u Ciebie konkretnie, też pijesz z Jaskiem
Wędrowniczkiem, teraz już wiem do czego Ci ten
ortalion był potrzebny. No to jak? nie piszemy a
pijemy... Zdrowko i moc ciepych serdecynosci,
podrzucilam Ci beret aby do kompletu bylo... a pod
beretem duzy usmiech:))))
żartobliwie, acz wydziera smutek jakoby jesienny :)
Nie wiem, czy Johny Walker jest dobrym motywatorem i
kompanem by pisać wiersze?...:)
Co prawda, np malarze chyba właśnie w tzw amoku tworzą
najlepsze prace:)
Miłego wieczoru życzę karlu:)
no wyszedł Ci wiersz jak się patrzy ...na cacy ...
Podobno bez pracy nie ma kołaczy. A tu wyszedł
wierszunio jak się patrzy. Chyba niewiele wypiłeś jak
taki stworzyłeś...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Witaj :)
No patrz a ja gościa znam tylko z widzenia:)
Pozdrawiam:)
John na pewno pomógł.
świetnie.... humor ja zwykle dopisuje tylko za długo z
tym kolesiem nie siedź :-)
pozdrawiam
kropelka nie zaszkodzi i mózgu nie uszkodzi
lecz w płodzeniu wierszy ... trzeba wysilić mózg
pozdrawiam:)
Ciekawy pomysł.
Ja jednak tradycyjnie zachęcam do abstynencji,
pozdrawiam :)
Żeby cokolwiek wychylić, szukamy powodu,
ale wierszem tłumaczyć brak umysłowego wzwodu?
Pozdrawiam Karl, ubawiłeś mnie tym rżnięciem.