Podły jest świat...
Dzień po dniu,
Godzina po godzinie,
Minuta po minucie,
Sekunda po sekundzie,
Świat staje się coraz podlejszy.
Stworzony przez Boga, na Jego
podobieństwo,
Mając wolną wolę, niszczy piękno i
dobro.
Zapominając o szczerości, jest
tajemnicą,
Nie znając prawdy, staje się kłamstwem,
Pomijając rzeczy ważne, traci swoją
wartość.
A mimo wszystko istnieje, mimo wszystko
każe żyć.
Istnieje po to by ranić,
By serca ludzkie wypalić
I zniszczyć.
Z nienawiści rodzi nienawiść,
Z zła, zło,
A z dobra...
Nic, bo dobro nie może przebić zła na nim
panującego.
Ten świat jest marny,
Tak marny, że swoją egzystencją sam sobie
przeczy,
Dążąc do zniszczenia, przedłuża swój
byt,
A chcąc istnieć skraca go.
Taki podły jest świat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.