Podmuch
Siedzę,
parapet nie sprawia trudności.
Rozmyślam,
przez szybę widzę świat.
Słowo,
shcodzi coraz niżej, głębiej.
Nie słyszę,
skowyt rozdartego serca zagłusza
miłość
kroczącą pośród żalu.
Światła i cienie
bawią się wśród drzew rozpaczy.
Moje rozmyślania
przerywa podmuch.
Wdziera się siłą
ze świata.
Słowo
znika w głębi.
Żale
niszczą miłość.
Rozdarte serce
składa swe skrwawione części.
autor
szyper
Dodano: 2004-11-21 16:18:40
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.