baba czy dziad

Ciekawa, ciepła refleksja, pozdrawiam ciepło.

a ile radości ...
miłej niedzieli DoroteK:)

nie wiem o co chodzi ale lubię dmuchawce...pozdrawiam.

Dmuchawce to dla dzieci zabawa a dla mnie to szybko
uciekający czas.
Tylko dmuchnąć i już 70-tka.Wiersz krotki,ale pobudza
do refleksji.Pozdrawiam

Coś, co przypomniało mi moje dziecinne lata. To była
najprostsza zabawka, za darmo i wszedzie dostepna.
Serdecznie pozdrawiam

jak wszystko w życiu i dmuchanie powoli przemija...
pozdrawiam z humorkiem:)))

Fajna, ciepła miniaturka.
Pozdrawiam serdecznie.

bardzo dziekuję za dobrą radę .rzeczywiście lepiej
brzmi jak usunęłam zaimki.jeszcze się wciąż uczę!!!
pozdrawiam serdecznie

fajny wiersz, pozdrawiam :)

Ma podwójne dno, ciekawy... Serdeczności :))

Oj, te dmuchawce:)
Kiedyś sama dmuchałam, a teraz jestem na nie uczulona,
ale wnuczki i tak kontynuują tradycję dmuchania.
To jest dla dzieci zajęcie chwilowe, bo ciekawszych
rzeczy tyle dookoła:)
Pomyślnego tygodnia życzę, niech obfituje w
uśmiech:):):)

ŚwietnyZastanawiałam się nad tytułem, ale komentarze
wyjaśniły. Nie znałam tego.
Pozdrawiam .

Tekst się w kilku słowach zmieścił,
a nie brak mu treści!
Pozdrawiam!

@LuKra47 :-) oczywiście, że się mówiło :-) a baba czy
dziad mówiło się zanim się zdmuchnęło dmuchawce a po
zdmuchnięciu sprawdzało co wyszło :-)

a nie mówiło się skuś baba na dziada?:)