Podniebny ołtarz
Pamiętasz wspólnie tkaliśmy nieba
błękity
z impetem rozlałem błękit z kałamarzu
Ty złotą nitką słońce, ja gwiazdki na
niby
chmury posadziliśmy na niebieskim ołtarzu
Powiedziałaś namaluj pędzlem marzenia
zabierz z palety tęczę kolorów nadziei
Ty rozjaśniałaś kredką nieba obrzeża i
jego skrawki osnute księżyca cieniem
Widok błękitu i szkarłatne nieba cienie
jak dobrze ze jesteś, mam blisko ciebie
Czule spoglądam na umalowane twoje
dłonie
pożeglujmy po niebie, na skraj, na jego
koniec
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
Komentarze (7)
O jak ładnie
Bardzo ładnie
Myślę, że to jeden z lepszych Twoich tekstów
Miłego:-)
Bardzo ładny obraz namalowałeś piórem.Pozdrawiam.
witam wszystkich państwa po bardzo długiej
nieobecności..piękny wiersz Slonzok..miło że wciąż tu
jesteś..
Pożeglujmy po po niebie. Piękne zaproszenie do
wspaniałej przyjemności. Pozdrawiam Bolku.
Pożeglujcie i cieszcie się :D Pozdrawiam i daję plusik
na świetny Twój wiersz :)
piękny obraz namalowaliście miłością