Podniecanie
Rachowanie, podniecanie
Jest tej pani zadaniem
Bo jak tylko rano wstaje
Zabiera się za rachunkowanie…
Czy pieniążki się zgadzają?
Czy cycuszki ładnie odstają?
Czy wygląda adekwatnie
Aby zrobić coś płatnie?
Szybki krok i stuk obcasa
Podniecanie pierwsza klasa
Podniecanie i stukanie
To jej najlepsze zadanie
Rozmyśla co zje na kolację
Mąż wybrał się na wakacje…
Pan doznaje ślinotoku
I wewnętrznego krwotoku
Praca płatna, dobrze płatna,
Ale bez ubezpieczenia
Pan przekroczył sześćdziesiątkę
A dofinansowania nie ma
Dzieci bawią się w piaskownicy
A panie łażą po ulicy
Ludzie mówią, one mają branie
Bo się bawią w podniecanie…
autor
annasztuka
Dodano: 2018-09-03 01:21:53
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Na wesoło, a podniecanie jest pewnym elementem, o
którym tak często się marzy, pozdrawiam :)
Ten fragment o "wewnętrznym krwotoku" mocno działa na
wyobraźnię... prawie zawstydziłem się... ;->
Dałbym i + i -, - sam niewiem.Są mankamenty, ale
momenty są też fajne.
Posluchaj Sławka!
Przesylam serdeczne zachęty - do pisania. - to niezle
hobbi.
Pozdrawiam:) - za wizytę u mnie - dzieki:)
:)))))
+ za dobre poczucie humoru
to prawda są i takie panie co się bawią w
podniecanie....
pozdrawiam:-)
Ciekawie.
kiedy tu zwiśnie
i ówdzie się złuszczy
zwróci uwagę
że ma jeszcze duszę
Tu i tam podniecają,
nawet dobrze zarabiają!
Pozdrawiam, Annę ale Sztukę.
Co tam strofa co tam rytm,
jak wolę tylko zgrzyt.
Takie panie zwracają moją uwagę na ulicy. :)
Źle się ten wiersz czyta. Przerób wiersz zaczynając od
tej samej ilości sylab w wersach, potem zobaczy się
dalej.
Pozdrawiam :)
Masz nieco "bałaganu" w tekście
wiersza. Spróbuj popracować nad
rytmem.
Miłego dnia.
niektóre panie po prostu to lubią...
Gdyby treść wiersza dopracować w kilku miejscach,
dodać równą ilość sylab dla płynnego czytania, to
wiersz zyskał na wartości i czytelników
przychylności...
Popieram komentarz poniższy...
Pozdrawiam serdecznie
Za smutny, msz, temat plus, choć ja bym jakoś inaczej
go ujęła,
a tak poza tym to nie wiem czy te panie mają mężów?
Może i tak ...
Msz to bardzo smutna "profesja" i chyba nie każda pani
robi to z chęcią, tak sobie myślę, bywa, że życie
zmusza, choć sądzę, że już lepiej żebrać, niż się tym
parać, ale z drugiej strony nie mam prawa nikogo
oceniać.
Miłego tygodnia życzę,
muszę zaraz iść w sen.