PODOBNA
na starym chińskim obrazie
zamyślone oczy wzdychają
do sióstr księżyca
pieszczącego smugami cienia
biel jedwabiu skóry
może celowo może od niechcenia
nie dostrzegają
uciekającej kolejnej z łez
nie rozpaczy lecz tęsknoty
za ciepłem słowa dotykiem dłoni
zwykłego kocham ramion ochroną
przed zielonymi smokami
noc kołysze do snu
rzędy liter skryte w kącie
denerwują chińskiej zagadki
przesłaniem
księżyc mocniej błyszczy
przeglądając się w lustrze
tafli jeziora zastygłej w coraz
silniejszej namiętności
choćby do koniuszka palców
zanurzonych...
boże jak bardzo jest do ciebie
podobna
Piotr Oczkowski
Komentarze (12)
Dzieki AMOR :)
Piękny, rozmarzony wiersz, pozdrawiam :)
Dzięki Marku, cóż bez niej pewnie spokojniejsze,
tańsze, zdrowsze życie. Ale i nudniejsze, szarsze,
płytsze...Jest potrzebna ;)
Prawdziwie rozmarzasz.
Ech ta miłość, cóż bez niej byłoby warte nasze życie.
Pozdrawiam
Marek
dziękuję :) i również pozdrawiam :)
Bardzo ładny rozmarzony wiersz:) Pozdrawiam
serdecznie:9
Bardzo mi się podoba Twoje rozmarzenie ale wyczuwam
nostalgię pomieszaną z melancholią
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję serdecznie i również miłego wieczora :)
Ładnie i wspaniały obraz.
Pozdrawiam.:)
Ładne rozmarzenie
takie zawsze cenię Serdeczności:))
dzięki zefir i wzajemnie :)
Ciekawy ładny wiersz pozdrawiam