podróż
nie potrzebuję plecaka. garb zaleję winą,
przyda się łyk dla ukorzenia, gdy
sumienie
kroplą od wyschnięcia. marzenia cenne
zastawię,
karmisz się nimi i tyjesz. choroba
cywilizacyjna.
obrazek matki boskiej, matka
namalowała na kawałku lipy, wezmę.
posadzę na działce odkrytej w galaktyce,
jeśli nie utknę we wrotach.
voytek27 masz rację z tym przecinkiem. Dzięki Ci za poprawkę. Wszystkim dzięki za komentarze.
autor
Żabnetta
Dodano: 2009-09-30 06:46:46
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
daje po uczuciach. i po myslach... interesujący wiersz
Bardzo ładny i ciekawie napisany wiersz,
Dobrze mieć marzenia bez nich trudno żyć.
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo fajny wiersz :) (po "..boskiej" chyba powinien
byc przecinek) - pozdro :)
....do każdej podróży trzeba się przygotować...i nie
zawsze można wziąć to coby się chciało......
dobry text..( historia jak u mnie)pozdrawiam
nieźle. jest przekaz. pozdrawiam ciepło :)
W daleką podróż się wybierasz. Jeżeli zostawiasz
marzenia, to zabierz przynajmniej bagaż wspomnień.
gdyby nie marzenia świat byłby jeszcze bardziej szary
kochanego ciała nigdy nie za wiele+