Podróż BB
Babcia Bożenia leci za morze,
gdyż swojego wnuka doczekać się nie
może.
Babcia Bożenia boi się latać samolotem.
O mój Boże a tu trzeba w tę i z powrotem
Wyczyn ekstremalny podjęła
i pomyślała polecę za ten "ocean"
Leci by tam nacieszyć swe oczęta
kruszyną co na świat wybiera się w te
święta
Z racji tego, że święta się zbliżają
Babcia startuje już razem z Mikołajem.
Babciu Bożeniu nie bój się latać
samolotem
Naciesz swe oczka tym małym klejnotem,
Kiedy wrócisz znowu w te strony,
powiesz nam na beju
jaki Twój wnuk jest wyśniony, wymarzony
:)
Dla Bożeni co zabrała mnie ze sobą w ten bejowy świat Sorki ale zapomniałam czy to wnuczek czy wnuczka ma być... upst chyba wnuczka
Komentarze (3)
Strach ma tylko wielkie oczy...Każdy o tym wie:)A Pani
Bożenka i tak poleci do wnuczka...będzie walczyła z
obawami aż je pokona.
No serdeczne dzięki za słowa otuchy... to bedzie
wnuczek ... ale mam stracha...mam nadzieję ,że dam
radę ale to moja pierwsza podróż samolotem
lekko,żartobliwie,podoba mi się bardzo:))