Podróż Do Nikąd
Samotność przysłania mi oczy
pustką bezbarwną,
za którą istnieję
splątana niepewnym oddechem.
Oddalam się w głębię
niezbadanych światów,
gdzie nawet gwiazdy
nie chcą przepowiadać
przyszłości,
Gdzie na ramionach wiatru
unoszę się skulona,
przeistoczona we wspomnienie,
o którym zapomniałeś.
Lecz nie mam pretesji,
gdyż sama zgodziłam się
na tę podróż bezcelową,
z sercem w dłoni,
jak z biletem do nikąd.
Może kiedyś się odnajdę,
wypadając z czarnej dziury
własnych myśli
w twoje ramiona
i w końcu pozwolę się kochać.
Może wtedy powrócę.
Komentarze (3)
Wróć z tej drogi,która nie ma końca.Samotność jest
ciężka,nawet wtedy ,gdy jest Twoim
przyjacielem.Kochaj,bo życie ciągle biegnie do
przodu..nie zwalnia.Brawo
Smutny lecz piękny wiersz o niespełnionej miłości.....
jak dobrze pośród tylu nieskładnych, balanych wierszy
znaleźć coś naprawdę dobrego.
podobaja mi się metafory oraz delikatność klimatu
jakiego nadałaś swojej (")podróży do niką(").
a miejsce, gdzie nawet gwiazdy nie chcą przepowiadac
przeszłości przyprawia o dreszcz... strachu.
pozdrawiam.