Podróż marzeń
Podziękowanie dla P i P
Sen spełnił się na jawie.
Z puszystych obłoków
wylądowałam w miejscu uroczym.
Ocean przywitał szumem spienionych fal.
Po tafli błękitu migotały
promienie słońca, aż po bezkresną dal.
W otchłani wody przeglądały się
dostojne, złociste góry.
Przytłaczał ogrom przestrzeni.
Czułam bezmiar beztroski.
Między górami przykucnęło miasto.
W królestwie przyrody czuło się,
jak intruz – nieswojo.
W naturalnym środowisku
w bezkrwawych łowach do albumu
upolowałam afrykańskie zwierzęta.
Władcą wyprawy było słońce
i nieskażona przyroda.
Byłam zahipnotyzowana pięknem.
Czas zatrzymałam w kadrach
filmu i zdjęciach.
W szare jesienne dni humor poprawiam
wspomnieniami z zaczarowanej podróży.
Komentarze (17)
Ładnie, wyraźnie można odczuć uczucie towarzyszące
temu wspomnieniu.
Serdecznie +
Ciekawy przekaz wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny opis podróży. Pozdrawiam!
Bardzo cieplo piszesz, pozdrawiam...
Witaj, Krystyno :-)
Super! Faktycznie, tylko pozazdrościć :-)
Pozdrawiam serdecznie. Bartek.
Tylko pozazdrościć...pięknie opisana
podróż...pozdrawiam serdecznie.
śliczny wiersz,
może następnym razem zabierzesz także
nas w taką podróż,
pozdrawiam serdecznie:)
oj chciałbym i ja popodróżować ale kiedy to nastąpi
nikt nie wie
W kadrze można wszystko zatrzymać i wracać do
wspomnień każdego dnia ...
Wspominamy takie chwile:). Pozdrawiam
Fajnie, że mamy do czego wracać pamięcią...:) pięknie
opisane, aż poczułam szum fal i odbijające się
refleksy na tafli wody...ale bym chciała teraz tam
być...
Pozdrawiam
fajnie jest móc spełniać marzenia.
Ładnie, podoba się :)
Pozdrawiam serdecznie.
Musiała być piękna podróż. Cudownie ja opisała Krysiu.
Miłego dnia. Pozdrawiam.
Piękne wspomnienia zatrzymane na fotografiach. Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie :)