Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Podróż po całym świecie XI

Kolejny wiersz z tego cyklu.

"Podróż po całym świecie XI".
24.10.2017r. wtorek 13:42:00

I
W Londynie
Widziałem Wniebowzięcie Maryi była to tempera na desce z roku 1745-1746 autorstwa Francesco Botticini.

Jest to przewspaniała wizja nieba, która umieszczona jest w złocistej kopule i dominuje nad całą kompozycją. Obraz jest przewspaniały, niezliczone ilości postaci są na nim namalowane. Najlepiej zacząć oglądać go od dołu tam to widać jak apostołowie nachylają się nad otwartym grobem Maryi, tam nie ma jej ciała lecz są białe lilie.


Przyglądając się obrazowi nawet się nie zorientowałem,
Że mnie też się przyglądano.
Przyglądały mi się rozmaite postacie,
Była dziewczyna, co miała pęknięte gacie
I druga, której spódniczka nie długa
Sprawiała, że gdy wiązałem buta widoczna była jej framuga.
Była też trzecia, to była kobieta w locie,
Bo myła gablotę stojąc na chwiejnej drabinie.
Wszystkie miały spojrzenia kocie,
Nie wiedziałem, że z nimi mi czas minie.
By się o mnie eksponatami nie biły
To zaprosiłem je wszystkie naraz do wynajmowanej przeze mnie meliny.
Gdy się rozebrały
To mi swe wdzięki i tatuaże pokazały.
Jedna miała maliny na pupie,
Druga serce na udzie,
A trzecia na plecach konia w galopie.
Miałem je teraz w kupie
I wiedziałem, że tak szybko mi nie pójdzie,
I współczułem sobie mówiąc biedny Ty chłopie.
Jednak do rana zakończona była sprawa,
Jedna narzekała, że bolą ją kolana,
Druga, że jest niewyspana, bo najdłużej czekała,
A trzecia na dłużej przy mnie pozostała
I na wyprawę ze mną się wybrała.
Znaleźliśmy najbliższe połączenie
I niebawem znaleźliśmy się w Saragossie.




II
W Muzeum regionalnym w Saragossie
Apostołowie Filip, Bartłomiej, Mateusz i Szymon
Na nas spojrzeli z oleju na desce z około 1483-1487 roku
Na tym obrazie umieścił ich Miguel Ximenez.
Oni na tym obrazie siedzieli w kościele na ławeczkach
I widać było, że żywo rozmawiali, bo gestykulowali dłoniami.
Ja zakupiłem widokówkę
I z towarzyszącą mi dziewczyną udałem się na parapetówkę
Kolejnej, nowo poznanej dziewczyny,
Która wypatrzyła mnie zza sklepowej szyby.
Ona sprzedawała w antykwariacie,
Oj nie uwierzycie jak szybko ściągnęła mi gacie.
Niezwykłe rzeczy się działy,
Bo te dwie dziewczyny się świetnie uzupełniały.
Na tym o poranku zakończyła się przygoda,
Tamta od loda
Pozostała na śniadaniu,
Ta druga już powiedziała baju baju i wróciła
Do swego z Big Ben-em kraju.
Będąc w centrum Aragonii
Nie chciałem znów przeżywać rozstania agonii,
Więc antykwariankę* zabrałem ze sobą do Madrytu,
By przedłużyć chwile zachwytu.


*Zamierzone przez autora.

III
Będąc znów w Hiszpanii
W otoczeniu tejże młodej pani
Udałem się do Madrytu
I swym zwyczajem zajrzałem do muzeum,
Było to Muzeum Prado
Tam zastałem w całej okazałości ucztę Heroda
I ścięcie św. Jana Chrzciciela
Namalowanych na płótnie z lat 1630-1633,
Którym autorem jest Bartłomiej Strobel.

Obraz ten ma aż 952 cm długości
I 280 cm wysokości,
A jego autor to artysta blisko związany z Polską.
Ów autor urodził się we Wrocławiu
W 1633 roku zamieszkał w Polsce,
A z kolei w 1639 roku został nadwornym malarzem króla Polski Władysława IV.
W 1643 roku przeszedł z luteranizmu na katolicyzm.
Zmarł w Toruniu.
Na wyżej wspomnianym obrazie swą uwagę skupiłem
Na ścięciu Jana Chrzciciela oraz na tym, że autor na obrazie na uczcie u Heroda umieścił współcześnie mu żyjące postacie.

Po podziwianiu tego obrazu
Niemalże od razu
Przeszedłem do zwiedzania pewnego ciała
Tak było wspaniale, że ona ze mną dalej w świat poleciała
I na długo przy mnie pozostała,
Bo jak twierdziła we mnie się zakochała.
Jednak, gdy nadeszła zima
I ona stwierdziła, że w Hiszpanii mrozu nie ma
To się ode mnie odwróciła
I mnie z najbliższym lotem porzuciła.
Znów zapłakało moje ciało,
Bo co mnie teraz będzie grzało?
Jednak jak się niebawem okaże ta cała historia wspomnienia przywoła
I znów ona będzie przy mnie cała goła.


IV
Tęskniłem strasznie za tą hiszpanką,
Więc kolejnym lotem poleciałem za nią.
Znów się znalazłem w Madrycie
I jakoś trafiłem do Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych San Fernando.
Tam było Spotkanie w Złotej Bramie,
Czyli olej na płótnie z 1605 roku,
Którego autorem jest Eugenio Cajes.
Na obrazie zobaczyłem jak anioł zstępuje z Nieba i łączy ciała rodziców Najświętszej Maryi Panny poprzez dotykanie rękoma ich głów.
Wtedy poczułem dziwne na głowie mrowienie,
Opuściłem tę wspaniałą akademię
I poszedłem szukać noclegu do motelu,
A tam w holu na skórzanym fotelu
Siedziała ona,
Jakże zasępiona.
Podszedłem bliżej i ukłoniwszy się pocałowałem ją w głowę,
Wtem usłyszałem hiszpańską mowę.
Nim się odwróciła i na mnie spojrzała
To czułem jak się w radość przetwarza.
Pokoju nie wynająłem,
Gdyż do jej pokoiku dołączyłem,
A kolejnego dnia do Saragossy z nią pojechałem
I dług u niej zostałem.
Ciekawe, czy do kolejnego muzeum się wspólnie udamy,
Czy znów poznam tam nowe dystyngowane damy.

Dziękuję i zapraszam ponownie, a jutro będzie coś na co czekacie już bardzo długo, a wielu z as lubi :)

autor

AMOR1988

Dodano: 2017-10-26 08:02:57
Ten wiersz przeczytano 1067 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Bez rymów Klimat Wesoły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

Xenia1 Xenia1

Nie ma to jak przygoda z Tobą. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.

Donna Donna

Amorku przeciez to muzealno seksualna masakra :))))

mariat mariat

a tu jeszcze literówa
"zza sklepowej sxyby."

mariat mariat

Synu!
Toż to zberezeństwo o czym piszesz.
"Przyglądały mi się rozmaite postacie,
Była dziewczyna, co miała pęknięte gacie "
Oj gdybym była spowiednikiem, ale bym wymierzyła po
kute w żeliwie ...

BALUNA BALUNA

:-)Pozdrawiam.

fatamorgana7 fatamorgana7

Wyobraźnię to Ty masz :) A powodzenie u kobiet, no no
...
Pozdrawiam :)

AMOR1988 AMOR1988

Nic nie biorę, literówki no cóż, moje niedopatrzenie,
usprawiedliwia mnie to, że słabo widzę.

Ewa Kosim Ewa Kosim

Mam wrażenie Amorku że coś bierzesz, popraw chociaż
błędy i literówki :)

Syringa Syringa

ciekawe to co piszesz
serdecznie pozdrawiam

Halina53 Halina53

Anglia, Hiszpania to szmat drogi do pokonania, a ile
można poznać...z zazdrością pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Amor bajeczne połączenie :))
coś dla ducha i dla ciała -podoba mi się -pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

... zapomniałam napisać o chochlikach, które
baraszkują w Twoim wierszu...
,, zza sklepowej syby " ,, szybko ściągnęła m gacie "
,, I dług u niej zostałem " ,, a wielu z as lubi "
:):)

anna anna

trochę zazdroszczę tego zwiedzania

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

... ciekawe miejsca z pięknymi muzami pel zwiedzał ...
fantastycznie... pozdrawiam ciepło :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »