Podróż po całym świecie XLIII
Kolejna odsłona tego cyklu.
"Podróż po całym świecie XLIII".
25.02.2020r. wtorek 11:13:00
I
Czasami mam tę przyjemność być u kogoś, a
ten ma kolekcję prywatną. Tak to w kolekcji
prywatnej widziałem olej na płótnie z 1846
roku. A na nim Trzej Królowie w drodze do
Betlejem autorstwa Joseph-a Binder-a.
Na obrazie widać jak mała łódka kołysze się
na falach, a dwaj wioślarze wiozą trzech
niezwykłych pasażerów, którzy to mają
korony na głowach.
O zagadkowych postaciach mędrców ze
wschodu, którzy złożyli hołd Pana Jezusowi
przynosząc złoto, kadzidło i mirrę wspomina
Ewangelia według św. Mateusza. Ewangelista
nie podaje imion i liczby owych mędrców.
Dopiero u Orygenesa pojawiła się liczba
trzy, skoro były trzy dary. A w IV wieku
ten pogląd został wszędzie przyjęty.
Na obrazie widać jak królowie trzymają na
kolanach dary, mirra jest to życica, która
jest uzyskiwana z różnych gatunków drzew. W
starożytności była używana jako balsam. Nim
to namaszczano ciała zmarłych. Z kolei
dodają ją do wina wzmacniała je i działała
odurzająco. Taki właśnie napój podawano
skazańcom przed egzekucją. Stąd też mirra
jest zapowiedzią męki Pana Jezusa i Jego
pogrzebu.
Złoto jest najcenniejsze i bardzo trwałe,
dlatego zawsze wydawało się darem
najgodniejszym. Oznaczało godność Pana
Jezusa jako króla. Kadzidło to mieszanka
najrozmaitszych żywic, kory, drewna oraz
ziół, które podczas spalania wydzielają
silny zapach. Kadzidła były używane w
świątyniach podczas składania ofiar, a dar
ten oznacza, że Pan Jezus jest Bogiem.
Nie ważne jaka pogoda,
Podróżować i świat zwiedzać,
Tak, że wow.
Dzięki podróżą będziemy wiecznie młodzi,
We wspomnieniach
Uwieczniona wieczna wiosna
I blask letniego słońca,
Wraz z szeptem liści
Zatęsknimy za śnieżną pierzynką.
Jeżeli trafimy w niezwykłe miejsce,
A jakiś obraz zachwyci
To musimy wiedzieć,
Że różnie bywa.
II
W USA w Los Angeles w Los Angeles Country
Museum of Art widziałem Chrzest Chrystusa
autorstwa Jan-a Polak-a. Jest to olej na
desce z lat 1480-1485.
Chrzest Pana Jezusa to chwila przełomowa.
Zbawiciel był bez grzechu, nie musiał się
nawracać. Jednak postanowił rozpocząć
publiczną od wyraźnego gestu, który
oznaczał porzucenie dotychczasowego stylu
życia.
Na obrazie widać, że twarz Pana Jezusa nie
jest li tylko poważna, ale także smutna.
Pan Jezus decyduje się na swą publiczną
działalność i wie, co go spotka, wie o
śmierci na krzyżu.
Chrzest Zbawiciela to także ustanowienie
sakramentu. Dotychczas udzielany przez Jana
chrzest różnym ludziom był tylko symbolem.
Oznaczał pragnienie człowieka, by odnowić,
polepszyć swoje życie.
U góry obrazu widzimy Boga Ojca, a pomiędzy
Bogiem a Synem- Jezusem Chrystusem znajduje
się miasto. Jest to niebieskie Jeruzalem,
do którego trafią wszystkie zbawieni przez
Chrystusa.
No i za ocean zaniosły nas latające,
Metalowe ptaki,
Które lecą bez podpory
I nie za krótko.
Nasza wyobraźnia to taka jaźń.
W każdym wdechu Ameryka
Niektórzy myślą nowe życie
I eldorado,
A tu taka w niektórych aspektach lipa.
No, ale obraz napotkany zachwycił.
I już nie będę tropicielem tęsknot,
Tak sobie myślę.
Ostatnio pewien niedosen,
Ale wiadomo zawsze jest szansa
Na ukojenie.
III
Ileż to razy wracaliśmy w wspomnieniach do
Madrytu, do bogatego Muzeum Prado i tym
razem znów. Tam to widziałem olej na
płótnie z 1877 roku, a na nim Pogrzeb św.
Sebastiana.
Autorem jest Alejandro Ferrant y
Fischermans.
Patrząc na obraz widzimy, że jesteśmy
wewnątrz najstarszego kanału ściekowego w
Rzymie, w Cloaca Maxima. To właśnie tam
zaczyna się pogrzeb św. Sebastiana. Po
egzekucji został wrzucony do kanału.
Jest on ofiarą prześladowań z III wieku.
Widać jak ciało męczennika po wydobyciu z
kanału jest kładzione na płótnie.
Obraz ten powstał podczas pobytu artysty w
Rzymie. W Hiszpanii zdobyć powszechne
uznanie.
Hiszpanie inaczej i w zależności od
regionu
Przeżywają pogrzeb,
Pięknie powie wam nasza rodaczka,
Z Katowic, teraz z Malagi
Na Kanale YouTube Pod Niebem Malagi*
No, ale na obrazie to co innego.
To wszystko nie bierze się z nikąd
I nie otacza nas jakaś błoga enklawa.
To wszystko jest wciąż tu i teraz.
*Autor nie lokuje, nie ma żadnych korzyści,
z serca wspomina o tym kanale.
IV
W Wielkiej Brytanii w Cambridge w
tamtejszym Muzeum widziałem olej na płótnie
z 1638-1640 roku.
Na obrazie jest przedstawiona Wizja Brata
Lauteriusza autorstwa Bartolome-a Esteban-a
Murillo.
Obraz ten przedstawia objawienia prywatne,
jakiego dostąpił brat Lauteriusz,
franciszkanin, który studiował teologię. Na
obrazie brat jest z prawej strony przy
stoliku. Na stole leżą kałamarz i
księgi.
Ukazali mu się św. Tomasz z Akwinu i św.
Franciszek z Asyżu w towarzystwie Matki
Bożej.
Widzimy ich z lewej i w środkowej części
obrazu.
Obraz został namalowany na zamówienie
dominikanów z Sewilli dla ich kościoła
klasztornego pod wezwaniem Matki Bożej
Anielskiej.
Prywatnie można wiele różnych spraw
przeżywać,
Ale wy ludzie z szablonu
Pamiętajcie zawsze o poetach,
Oni też są swoistymi wizjonerami.
Teraz może nawet nie wiem,
Gdzie niesie mnie fala,
Ale każdy z was bejowicz
To czyjś prawdziwy przyjaciel,
Więc poznajcie wspomnienia
Swego kumpla AMOR-a.
Jak miło, że jesteście i, że u niektórych z was byłem wczoraj.
Komentarze (5)
Interesujące wspomnienia, pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawie. Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam:)
komu w drogę temu czas ...
Życzę wspaniałych podróży, moc przeżyć i
wrażeń,Pozdrawiam serdecznie:)
Miłych podróży
Pozdrawiam :)