Podróż w przeszłość
Pamiętam,
tamtą woń groszku
pod oknami.
Światło księżyca
nad sadami.
Dom niewielki
z ogrodem.
Girlandy róż
zaglądające do okien.
Dach obrośnięty
winorośli zwojami,
czepiającej się
metalowej bramy.
Perkalowe firanki,
lustro z amorkami.
Staroświeckie umeblowanie,
regał z książkami.
Ze słonecznych promieni,
dywan utkany
zaścielał pola
i pszeniczne łany.
W księżycowe noce
tam jeszcze gości.
Wracają doń duchy
z odległej przeszłości.
Tessa50
Komentarze (39)
Można namalować obrazek, wspomnienie. Zawsze wracamy
do miejsc, które kochamy.
Ładne wspomnienie, bardzo malarski przekaz, wręcz
namacalny.
Pozdrawiam serdecznie Teresko:)
Miło przeczytać było...(:-)}
+ Pozdrawiam serdecznie
Cudowne wspomnienia. Wracamy do nich. Czemu to wtedy
świat był taki piękny, zachwycający i taki przetrwał
do dziś. Pozdrawiam serdecznie.
była jeszcze toaletka i adapter na pocztówkowe płyty,
świetny wiersz Tereńko, dzięki któremu powróciłam w
przeszłość, pozdrawiam serdecznie :)
Mam podobne wspomnienia z domu dziadków - ale kiedy
wróciłam na to miejsce, nie zastałam niczego z ich
życia. Nowi ludzie, nowa rzeczywistość.
Pozdrawiam
ach te wspomnienia...i dobrze, niech trwają...
Wspomnienia są zawsze z nami. Pozdrawiam:-)))
Piękna podróż w przeszłość Tesso :)
Zrezygnowałabym tylko z kropki po "utkany".
Uściski:)