5 podróż w wyobraźni
Zapachniało ogrodem,
w letnie barwy ubrany,
elegancki, dostojny
jakby wyczarowany.
Tu glicynia japońska
w swym błękicie się mieni,
tam powojnik królewski
z swą plejadą odcieni.
Krzew serduszek czerwonych
patrzy na mnie miłośnie,
pnącze róż herbacianych
zerka jakby zazdrośnie.
Tu rumianki, tam malwy
wciąż bajeczne kolory,
zapach mięty wpleciony
w tuj zielone walory.
Cóż tam zima i mrozy,
zaspy z boku zostawię
w świetle barw i zapachów
znów odpocznę przy kawie.
Komentarze (13)
powinno być
tam powojnik królewski
ze swą plejadą odcieni.
Witaj!
Piękną podróż zafundowałaś nie tylko mnie.
Mój mąż zachwycił się twoim ogrodem.
Serdecznie pozdrawiamy. Życzymy spokojnej nocy,
kolorowych snów.+++
Pierwszy wers przywołuje zapach,kolejne są opisem
wizualnym.Dobiega do Ciebie zapach,niczego jeszcze nie
widzisz,spoglądasz i opowiadasz...Dlatego pierwszy
wers jest odbiorem zapachu a kolejne wzroku.Taki był
zamysł.Pozdrawiam.
Bardzo ładnie jest w tym czarodziejskim ogrodzie.
Myślę, że Zosiak ma rację co do zapisu pierwszej
strofy. A może wystarczy pierwszy wers zakończyć
kropką i zaczynając drugi od dużej litery nic więcej
nie zmieniać? Może ktoś jeszcze wyrazi opinię na ten
temat. Pozdrawiam.
Dziękuję, że zabrałaś mnie w tą podróż :-) (bez
biletu!) Pozdrawiam :-)
Ładny, obrazowy wiersz, działa na wyobraźnię:)
Pozdrawiam serdecznie.
"Zapachniało ogrodem,
w letnie barwy ubrany,
elegancki, dostojny
jakby wyczarowany."
Mysle, ze powinno byc -
Zapachniało ogrodem
w letnie barwy ubranym.
Eleganckim, dostojnym,
jakby wyczarowanym.
Ladny wiersz :)
rozmarzyłem sie w twoim ogrodzie
:-) aż się uśmiechnęłam :-) przepięknie, pachnąco,
smacznie i kolorowo :-)
Ciekawy wiersz , po jego przeczytaniu nawet kawa lepij
smakuje.
Pozdrawiam jesiennie.
jsst ok
Zazdrość mnie zjada, masz lepszy ogród jak ja-i
jeszcze jak opisany!
Piekny ogrod, w piekne barwy ubrany.Ladny wiersz,
bardzo obrazowy. Pozdrawiam cieplo.