Po(d)ryw
Tam stoi smutnawy facet.
Niech stracę,
podejdę, zagadam, uśmiechnę się pięknie,
może nie zlęknie się, nie spłoszy,
może oczy
nasze się spotkają nad latami
doświadczeń.
Taki facet
potrafi otworzyć kobiecie nowe światy,
zabrać do bajki
z tysiąca i jednej nocy,
zaskoczyć
czułością, humorem, wigorem i żarem w
sercu,
jeśli go nie zepsuł
bieg lat.
Tak,
idę, najpierw powoli, krok za krokiem,
coraz szybciej, skok za skokiem,
biegnę już, pędzę jak wiatr, jak burza.
Nagle, STOP!
(mała kolizja z kimś tam -
nieunikniona).
Zza jego ramion, kobieta się wynurza,
błyskają obrączki, ach, to żona.
Komentarze (82)
Super na wesoło w nie takiej błahej sprawie,
gdzie jeden ma nadzieję, a drugi się chce tylko
zabawić. Bardzo dobry wiersz.
Miłego dnia DorotKu.
Super wiersz Zatrzymałas Dorotko
Pozdrawiam serdecznie :)
Teraz już wiem dlaczego zaobrączkowany facet może być
zasmucony kiedy przed sobą ma ładną i zgrabną kobietę
a za plecami stoi żona ;)
Miłego dnia, Dorotko :)
:)))
nie dziwi nic :)
Fajny wiersz.
Dobrze, że się Peelka
na dobre nie rozpędziła;)
Dobrego dnia DoroteK:))
Wesoło , życiowo i często tak bywa że facet jest
zajęty . Pozdrawiam
Przepiękny był to poryw?
Dorotko, wiersz jak poryw wiatru czytało się go tak
szybko i z zaciekawieniem, byłam ciekawa jak się
zakończy ta przygoda a ona jest banalna, jak bywa
czasami życie;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
UPS!I co teraz ? :)
Pozdrawiam ciepło:*)
Dorotko! Nie wierzę. Tylko w wierszu biegniesz. W
realu tego byś nie zrobiła.
Jedna powie stop; dla innej żona to "wyzwanie" ;)
Zresztą w drugą stronę bywa podobnie...
Ciekawa perspektywa.
Pozdrawiam z podobaniem :)
A może to nie jego żona:))
Pozdrawiam:)***
bardzo fajny wiersz ...jazda na trzeciego ..
A czemuz on stoi taki smutny?
-Bo jak tu zyc gdy z przodu przyjemnosc a z tylu
zona:)))
No cóż pecha niestety miałaś,
żonatego jednak spotkałaś,
tylko dlaczego taki smutny?
Może na zmianę miał ochotę,
wiec wracaj do niego z powrotem.
Fajny, wesoły wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Miłego dnia :)