w podszycie
Spójrz siostro firanko - to wiosna
maluje za oknem pejzaże,
trawniki układa przy drogach,
rozdaje przylaszczki i bazie.
Już mech się mechaci i puszy,
porusza kamienne tablice.
Tu wzorek rysuje, tam rzucik,
aż miękną konary w podszycie.
Pod lasem zebrały się wierzby,
lolitki od kotków wierzbowych,
szeleszczą do wiatru, że świerki
ściągnęły już kożuch zimowy.
Rumieni się leśna polana
od spojrzeń słonecznych, nieskromnych.
Pulsuje w rytm ziemia dojrzała
oddechem -
ze szczęścia zielonym.
Komentarze (13)
Miło Cię poznać, gdzie się ukryłaś,że nie
dostrzegłam:)
pięknie, moja ulubiona autorko:):)
Bardzo ładnie.
Ładne, wiosenne wersy :)
ładny rytm przyrody
bardzo, bardzo piękny wiersz, wspaniały :-)
Piękna wiosenna przyroda :)
kojarzy mi się z dla Diany bogini księżyca i lasów
O! jaki ładny, poetycki obraz wiosny :)
Świetnie się czyta, dobrze napisany wiersz.
Miły obraz wiosny. Aż chce się wyskoczyć... ;-)
Słonecznego...
Bardzo poetycko o wiośnie, z ciekawymi metaforami.
Dobrze napisany wiersz.
Bardzo ładny, rytmiczny, wiosenny wiersz. Szczególnie
podoba mi się druga strofa:) Miłego dnia.
ale się napatrzyła ta firaneczka...aż się
zbrudziła...i do zmiany na
wiosnę...a napatrzona do prania - fajnie pociągnięty
temat wiosenny