Podwórko
Jest podwórko w Łodzi przy ulicy Ogrodowa 26, dziś naprzeciwko Manufaktury, Które jest w moich wspomnieniach, tam się wychowywałem do siedmiu lat. Dla mnie jest to magiczne miejsce
Wracam pamięcią na podwórko,
Z chłopięcych lat.
Nie pamiętam moich kolegów,
ale pamiętam dziewczynę,
której podarowałem pierścionek,
gdy miałem sześć lat.
Dziś po wielu latach,
Wiem, że jest to podwórko
chciałbym tam pójść.
Poczuć zapach dziecięcych zabaw.
Chciałbym zobaczyć co się zmieniło,
co przetrwało do dziś.
Nad podwórkiem słońce świeci jak
dawniej,
Dla młodych wschodzi, dla mnie zachodzi.
Komentarze (7)
Przepięknie, może ta dziewczyna też tam gdzieś jest :)
Tęsknota i powroty do miejsc dzieciństwa. Pięknie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Powroty w takie miejsca budzą wspomnienia ale i
świadomość tę ze strefy cienia... :(
Życiowy rozbudzający wyobraźnie przekaz.
Pozdrawiam
Marek
Bardzo ciekawy udany wiersz pozdrawiam
tylko niebo i słońce i ziemia się nie zmienia nie
widać po nich płynącego tak szybko czasu
to ogromna tęsknota za dzieciństwem i miejscem
urodzenia.