W podzięce
Dla Tego jedynego
Byłam o krok załamania
Silnego doła złapania
Moje życie powoli traciło sens
Aż nagle Ty pojawiłeś się
Podałeś mi pomocną dłoń
Zmieniłeś melancholijną toń
Jak Ci się odwdzięczyć mam
Za to, że ciągle trwam?
Do końca życia nie wypłacę się
Dobrze o tym wiem
Przyjmij więc mój największy skarb jaki
mam
Chociaż wiem to za mało jest
W podzięce za wszystko i za to, że
jesteś
Że zmieniłeś moje życie
Nadałeś mu sens i teraz mój świat
Odbija tysiące barw
Dam Ci moje serce
Moją miłość dozgonną
Przyjdzie czas zobaczysz sam
Całą dostaniesz mnie
Bo wiem tylko Ty jesteś tego wart
I ja do Ciebie należeć chcę.
Komentarze (1)
Marniutki ten wiersz, podobnie jak tysiące innych w
tym serwisie. Banalna treść, mocno zużyte słowa, rymy
pospolite gramatyczne i w dodatku brak rytmu. Uczucie
to za mało. W wierszu niestety musi być trochę
warsztatu.