podzwonne
Mojej ukochanej Daszy
wspominam
izbę dla wszystkich gościnną
z cerkiewną ikoną w rogu
gdzie Matka Boża z czułością
dzieciątko tuli do twarzy
w półcieniu oliwnej lampki
żegnasz się trzema palcami
czoło schylając w pokłonie
szeptałaś - dziękuję Panie
pamiętam
przepastne czarne spódnice
wypaloną słońcem skórę
spragnione dłonie głaszczące
moje niesforne kędziory
tęskniłaś przez długie lata
złorzecząc zbrodniom wojennym
odnawiasz łagodnym brzmieniem
żałośnie śpiewanej dumki
widzę
sokoła krąży nad stepem
szerokie zatacza kręgi
poczekam - wracać nie muszę
tam kamień jest zawsze ciepły
Komentarze (49)
Śliczne wspomnienie Jutto pozdrowienia
Jak ciepło, rzewnie i z miłością :)
serdeczne wspomnienia, to cenny bagaż na całe życie ,
pozdrawiam
Piękne wspomnienia spisane w dobrym wierszu. Z
przyjemnością.
Pozdrawiam :-)
Urokliwy i bardzo pdzyjemny wiersz :) Pozdrawiam i
daję głosik :) +++
byłem, słuchałem, podziwiałem.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz po prostu cudny. Jestem zachwycona!
Piękny wzruszający wiersz.
Pozdrawiam z drogi:)
pięknie, klimatycznie - czytałam z przyjemnością i
widziałam oczami wyobraźni.
wzruszające wspomnienia
Jestem na tak...Piękny wiersz.
Miłego dnia :)
Bardzo tęskne wspomnienia.Wiersz cieplutki.Dziękuję
Jutto za uwagi pod moim wierszem Pozdrawiam
Piękny i wzruszający wiersz! Pozdrawiam!
Piękne wspomnienie...
uroczej soboty:)
Prawdziwie, wzruszająco, Jutto:)