POECI NIEPROFESJONALI CZYLI -...
nie lubię amatorów
chociaż nie wszyscy są dokuczliwi i
natrętni
amatorzy kradzionych jabłek
oni nie są najgorsi
chociaż czasami zakradają się do cudzych
sadów
pod nieobecność gospodarza forsują płoty
zrywają niezbyt dojrzałe owoce łamiąc w
pośpiechu gałęzie
ale oni nie są najgorsi
amatorzy są natarczywi i nachalni
ale nie akwaryści-, czyli hodowcy rybek
ryba nie mówi nie śpiewa nawet nie
deklamuje wierszy
także akwaryści nie są źli
dziwacy- zbieracze znaczków są równie
nieszkodliwi
filateliści-to nieszkodliwi maniacy
lepsze to chyba niż alkoholizm pedofilia
czy inne zboczenie
ale są i amatorzy nachalni i nieznośni
do ich grona zaliczyć wypada:
amatorów-śpiewaków
ale nie tych, którzy czasami radość z
serca,
czy wesołości alkoholu pośpiewają na
imieninach
oni nie są tacy straszni
pośpiewać ludzka rzecz
szczególnie mało szkodliwi są chórzyści
oni dopiero w komplecie chóralnym
koncertują
także samotnie nie mogą zanudzać nikogo
najgorsi bywają jak wiemy poeci-amatorzy
znam ich dobrze bo i sam bywam takim
poetą
gdybyż to chociaż płacili za wysłuchiwanie
ich bardzo amatorskich wierszyków
ale nie...
oni myślą że swoimi mizernymi wierszykami
upiększają świat
czytelnik nie da się zanudzić- książkę
można w każdej chwili odłożyć
ale słuchacz jak chce być grzeczny to nie
ma wyboru
poeci amatorzy są najgorsi
z zażenowaniem myślę że i ja zasilam ich
szeregi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.