POECIE WSZĘDZIE ŹLE...
A który to z ptaków, tak cię zauroczył,
że żeś tak pobłądził, jakbyś z drogi
zboczył...?
Czy to ptak wyśpiewał... Czy to twoje
trele
- że poeta w mieście ma tylko
parcelę...?
Że świata nie widział, że głupi i
kłamie,
że posiada tylko... co zje na śniadanie.
Że wszystko co wokół, zna tylko z
obrazka...
Nie! To już przesada. Powiem - ach! Do
diaska!
Jakżeż twierdzić możesz, skąd to
uprawnienie,
że poeta w mieście, nie zna - co
strumienie...?
Albo też ruczaje, co nocą czerwcową,
kwiat paproci poją za elfów namową...?
Że nie zna ich chłodu, bo stóp w nich nie
moczył?
To - jakby zaścianek, znów ciemnotę
wtoczył...!
Jakie znowuż lęki, jakież znowuż
fobie...?
Dłużej nie wytrzymam... ziół zaparzę
sobie.
A pajda razowca, chłopskim
przywilejem...?
Nie.. jak ja to słyszę, ot - po prostu
mdleję.
Mówisz - że przemawiam, że wcale nie
gadam...
dajcie szklankę wody... bo na gębę
padam.
Wszystkie te zarzuty, funta kłaków
warte,
żadnym argumentem, nawet, nie poparte.
Własne widzimisię tutaj się przebija,
i na grzbiecie fałszu - kankana wywija.
excudit
lonsdaleit
napisany 18.07.11
00:01 Niedziela, 24 lipca 2011 - ...
Komentarze (8)
lonsdaleit'cie aleś się wnerwił, albo po miastowemu
zdenerwował ;-) masz racje miastowi też wieś znają i
nie mniej kochają :-) a może nawet bardziej, bo
przecież wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ;-)
Świetny wiersz...podałabym z przyjemnością tą szklankę
wody,bo się nieźle przy nim
napracowałeś,he,he,pozdrawiam serdecznie
Ech! Chleb ze smalcem mniam a wiersz cóż niech robi za
ogórka ... zmieniłabym ...druga zwrotka drugi wers ...
tylko na tyle :)
Trafiłeś Lonsdaleicie tym razem z wnioskami w samą
dziesiątkę. Jakbyś był jasnowidzem.
Podoba mi się wyluzowany język wiersza.
Pozdrawiam luzaka:)))
no juz nie denerwuj sie tak:)
Poeci wcale zycia nie znaja, bo marzeniami
i tesknotami przemawiaja.
Refleksyjny ciekawy wiersz.
Pozdrawiam cieplutko.
Ach Ci Poeci, niespokojne dusze :)