Poemat z bożej łaski
nie umiem pisać
ręce tylko rozkładam
słowa łapię
jak w żagiel
i człapie przez kartkę
wiersz mokry od nocy
ja tylko
na stole jak na ołtarzu
głowę składam
pijaną poezją
niczym winem
niczym jej ustami
tylko tyle
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.