Poemat ku najdroższej
Dla Panny Marty-Kamili-Mysz!
Natchnienie mnie odrętwiało
Ptak spadający przez chmurę lodową
Zakochanie mnie opętało
Lwia moc w stadzie dzikich antylop
Serce nagrzało we mnie tak
Że mógłbym stopić wszystkie lody Arktyki
Rodzisz we mnie pragnienia
Tak świetliste jak galaktyki kosmosu
Najpiękniejsza moja perło
Żaden skarb nie jest wart twego uśmiechu
Powstanę z najgłębszego dna
Aniżeli Ty podasz mi swoją dłoń z nieba jak
Anioł
Twoja dusza wtopiona
We mnie jest tak jak węgiel w diament
Nikt mi tego nie ukradnie
Bo to parujące zmysły w kotle miłości
Nie oddam oczu nigdy
Patrzeć pragnę na Ciebie i malować
obrazy
Obrazy te nieskazitelne
Otaczają moją galerię pięknych chwil
Łodzie jak łabędzie
Pływają nade mgłą jeziora a w niej ja z
Tobą
Całuje Twoją twarz i ręce
Pachniesz ach pachniesz piękniej niż noce
letnie
Zastygłem przed drzewem
Potęga wyrasta ponad wszystkie marzenia
Błyska się w mym oku
Blask twój najdroższa mnie nie oślepia
Szczyty spełniania
Oto mogę wziąć Cię za rękę i prowadzić do
słońca
Rozkładam koc na trawie
Spoglądamy na zachód dzieła unikalnego
Tulę ciebie w tę noc chłodną
Zostało mi to dane jak biednemu deszcz
złota
Jesteś Ty i jestem ja
Wiem na pewno że niczego więcej mi nie
trzeba
Dotykasz mnie magicznie
Dłonią w dłoń przekazujesz mi moc
istnienia
Wyolbrzymię dla Ciebie
Cały przestwór boski nieboski ludzki i
nieludzki
Całować Ciebie zawsze będę
Jak ten pierwszy raz najpiękniej jak
potrafię
Komentarze (3)
piękny wiersz słowa bliskie Dobry wiersz dla Ukochanej
Obudziły też i moje wspomnienia Dziękuję zatem i
pozdrawiam:)
MIŁOŚĆ jest rosliną trudną do wyplenienia.
Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć,
a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy
to jest prawdziwy poemat... kurcze, az żal...czy ja
się kiedys doczekam?