poemat mieszany
Nie krzyczę
w ciszy łatwiej
Nie walczę
szkoda sił
...
Nikt nie będzie już więcej mnie bił
po twarzy nie dostanę ostrym słowem
Zmieniam się, i mówię "będzie gorzej!"
...
W tym co robię nie ma nic zlego
ale nie będzie nic dobrego
...
Zlość roznosi mnie od wewnątrz
Zło dosięga z zewnątrz...
...
Nie będę taka jak kiedys
nie pokocham już nigdy
nie zaufam nikomu
nie bę siedzała w domu!
...
Wolność Wolność! jak szaleniec powtarzam to
słowo
Pytasz jak się czuję?
"nastrojowo" odpowiadam
Nie, nie! z Tobą już nie rozmawiam
straciłeś szansę
wszyscy ją zgubiliście
dlaczego?
bo MNIE zostawilicie..
nie wybacze
...
Nie pozwole drugi raz omamić się
Wspomnienia zostają
to co zrobiłeś było zlę
ty o tym wiesz
jak mogłeś
ja przecież tak bardzo kochałam Cię...
...
Teraz już wiem.. nie ma was przy mnie
kiedy tego chcę
...
Słucham dzwięków melodii
tańczę jak mi się podoba
Nie ma harmonii
Nie ma Jego nie ma Was
...
Sama dla siebie będę zła...
za to co zrobiłeś mi i za to, że o tym nie wiesz za to, że kiedy potrzebuję was przy mnie nikogo nie ma dziekuję...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.