Poemat o sile mojej duszy...
Upadłam by powstać na nowo.
Upadłam, dobre słowo,
żalem przygniatając dusze
w dłoniach czyjeś serce krusze,
zła, niedobra, niekochana
czy powinnam być załamana ?
Stąpam mocno po ziemii
szukając większych przestrzeni,
by móc podzielić się ze światem,
moją radością co pędząc z wiatrem
smutek zamienia w szczęście
i nigdy nawet buta tupnięcie
nie zburzy mojej wiary
w przyjaźni wielkiej czary...
autor
pierwszy promyk
Dodano: 2007-02-25 22:00:27
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.