Poeta
nie pytaj poety o metafory
sam czasem rusz głową
nie łap poety za słowo
kiedy wyrazy ubiera we wzory
pełne tajemniczych znaków
on czasem też
wszystkiego nie wie
ale słyszy
co słychać w muzyce bez nut
lub w niemym śpiewie
wypchanych ptaków
bo przecież wiesz
i wszak nie jest to żaden cud
że może bez tlenu oddychać
bo ma go zawsze w cudzysłowie
zapytaj głuchego poetę co słychać
w tej ciszy
na pewno tobie odpowie
Komentarze (19)
świetny :)
Świetna refleksja i aż mnie coś w głębi poruszyło :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Poety nie pytaj ,tylko go czytaj.Dobra
refleksja.Pozdrawiam serdecznie.:)
Świetne, genialne.
Bardzo ten wiersz biorę do siebie. W diagnozach mam
napisane o skłonności do "ksobnego" rozumienia
rzeczywistości. Nie wiem, czy każdy tak ma.Być może
jestem wypchanym ptakiem, który - zalegające go
trociny - wyrzuca z siebie, uważając, że jakiś to
śpiew. Wiersz - świetnie napisany, bombardujący -
jakąś tam poetycką rzeczywistość - prawdziwą
rzeczywistością.
Nie wiem, czy kazdy tak ma, ale...
czując się zawstydzony - pozdrawiam.
Jaki koń jest - każdy widzi. Może być i tak, że koń -
pusząc się przed lustrem - widzi... - orła w koronie.
Początek i puenta esencją wiersza :)
Poeta nie może wszystkiego wiedzieć :)
Ciekawie, Maćku. :)
Pozdrawiam
Poety się nie pyta,
a czyta ;)
Pozdrawiam :)
Tak, z daleka od poetów ;-)
Pozdrawiam
No właśnie:Co poeta miał na myśli.Pozdrawiam!
Ale głuchy poeta za to podwójnie widzi..Pozdrawiam
Maćku
Dobry! Pytać głuchego o muzykę. Serdeczności :)
Jak zawsze...ciekawie...
:)
Pozdrawiam!
Brawo.Super.Pozdrawiam.