Poeta z powołania
Idzie swoimi drogami
pragnie wolności
ukoronowania prawa
wytyka błędy
krzyczy poucza błaga
idzie pod górę
choć czasem upada
raz zrozumiany
to wzgardzony
jak palec sam
opuszczony
Nie zgadza się
na bezduszność
łamanie prawa
jednemu dodaje siły
drugiemu niepokój
wkłada
wciąż dmucha
przeciw wiatrowi
to znów jak mgła
opada
emanuje słowem
porywa do lotu
żyjąc na bakier
z rzeczywistością
wierzy w transformację
czasu
Rok 2008
Komentarze (42)
Jest po prostu sobą.
Jurek
Poeta może i prawa nie łamie, ale wrażliwą duszę z
pewnością 'złamie'. Pozdrawiam:)
ja się zgadzam z Twoimi ocenami bo poeta rogatą duszę
mieć powinien:)
Dziękuję bardzo za wizytę Nowicjuszko, za Twoje ciepłe
słowa, Smutna i Mariat. Do Mariat. No właśnie, taki
poeta wierzy, że przemieni świat tzn. nastaną lepsze
czasy. A wiara zawsze uskrzydla.
Samotny w swym odczuwaniu...
Piękny wiersz. Bardzo dobra refleksja zawarta w
wierszu.
Pozdrawiam serdecznie.
Zastanawiam się czy czas podlega transformacji?
Jeśliby podlegał, to chyba mielibyśmy inną
rzeczywistość.
Wg mnie transformacja = przemiana, przekształcenie.
Wojtku, a kto pisze takie przepiękne wiersze o
miłości. Do takich wierszy trzeba mieć wrażliwą i
szlachetną duszę. Dziękuję za wizytę Tobie i wszystkim
sympatycznym Gościom.
Dobre rozważania, ciekawa puenta. Pozdrawiam :)))
Grażynko wspaniała refleksja a poeci to wrażliwe dusze
- choćby Twoja...pomyśl czy tak nie jest.
Na zadane pytanie przez Ciebie odpowiadam jeszcze
nie.Pozdrawiam serdecznie.
/20:30/
Grażynko - prawdziwie i refleksyjnie :))
- serdeczności!
pełnia refleksji rozjaśniona lampką nadziei
pozdrawiam
Poeci ... to ludzie wrażliwi .
Mądrze i ładnie
"jednemu dodaje siły
drugiemu niepokój" i to się potem mnoży, choć przyznam
racje że nie ma ideałów
Madra refleksja,pozdrawiam serdecznie