Poeto

Rami, sama piszesz, to wiesz, że Wena nie wszystkich
zmusza do tworzenia i jak się uprze na kogoś, to nie
da mu tak szybko spokoju. Pozdrawiam :)

ja szukam natchnienia oglądając zdjęcia, szukam go w
trzasku migawki :-)

Natchnienie nie pyta o miejsce i czas- przychodzi i
jest:)

poeta tylko...

Nie czuję się poetką, a i mnie czasem jakaś liryczna
refleksja dopadnie. Pozdrawiam :)

ciekawy dobry wiersz.... ja nie szukam ono samo
przychodzi nie wiem skąd i dlaczego ....do mnie
przyszło niedawno nigdy wcześniej nie myślałam ze będę
pisać wiersze ;-)
pozdrawiam i pisz bo warto ;-)))

To prawda, w wierszach odnosimy się do przeżyc, a
natchnienie znajdujemy wszędzie, w najmniej
oczekiwanych momentach.

W sumie poetów trzeba by zapytac ;)

Dla mnie tylko niepotrzebne przecinki, skoro używasz
wielkich liter.

Pozdrawiam :)

natura jest nieskończonym zbiornikiem natchnienia
wszystko się obraca wokół przedmiotu w każdym punkcie
spojrzenia będąc nowością

Wszędzie:)

U mnie natchnienie jest zupełnie spontaniczne. Mogę
pleć w ogródku i biegnę do domu, by coś zapisać.
Dobre zadajesz pytania.
Pozdrawiam serdecznie.

Zabrakło natchnienia,,,:))pozdrawiam miło:)

Czuję, że wiersz niedokończony i to z pośpiechu,
wyłuszczone zaledwie połowę, jakby ktoś spłoszył.
A jeśli właśnie tam, gdzie autorka wymieniła, to co?

Dziękuję za komentarze, troszkę mało Was...:)))
pozdrawiam

musisz pytać poetów...jak mnie najdzie to piszę:)
pozdrawiam serdecznie

Dobre pytanie do poetów:)