Poetom
Tacy sami, choć różni od wszystkich.
Mają uszy i oczy otwarte.
Nie przechodzą spokojnie, gdy błyszczy
samotnością na łące czyjś kamień.
Zapatrzeni w wierzbowe warkocze,
rozczesane na wietrze, gdy tylko
słotna jesień je deszczem przemoczy.
Wciąż jak dzieci się cieszą tą chwilą.
Ciepły odgłos jaskółki ich wzrusza,
kiedy ciszę przecina od świtu.
Uwieczniony ten moment być musi.
Dusza szepcze: Do wiersza go przytul.
Piszą wiersze, by rzeczy dać słowo
i zadziwić, a może coś więcej.
Gdy odchodzą, wciąż żyją na nowo.
Odradzają się strofą i wersem.
Komentarze (28)
Cudowny, refleksyjny wiersz.
Dobrego dnia Magdo:)
Jak Ty pięknie pizesz Magdo. Traktuję Twoje wiersze -
czasem jako cudowną artystyczną psychoterapię, zawsze
- jako wyraz drogi zyciowej i
mądrości. Mam swoich prawdziwych idoli, jesteś wsrod
nich. Sobie zyczę niezatracania krytycyzmu, a Tobie -
wielu wdzięcznych, aktywnych i mądrych fanów.
wiersz piękny wnikliwością. - A to jest forma i treść
( w Twoim i tego wiersza przypadku - wnikliwością
greckiego ideału)
Serdeczności:)
Poeci są jak uchwycona wierszem chwila...
Bardzo ładny wersz.
Poeci to nadwrażliwcy. To chyba fajne uczucie być
poetą.
Pięknie.
8 wers czytam:
"Uwieczniony ten moment być musi"
Miłego dnia
Ładnie:) Czy nie sądzisz, że lepiej by brzmiało
"Wciąż jak dzieci się cieszą tą chwilą." od
"Wciąż jak dziecko się cieszą tą chwilą."?
Miłego dnia:)
Dla mnie tez jest terapia...pięknie napisany
wiersz;)miłego dnia.
"Poeci są jak dzieci, gdy siedzą przy biurku, nogami
nie sięgają ziemi." - Stanisław Jerzy Lec.
Pozdrawiam Madziu, oddałaś też hołd tym co od nas
odeszli, miłego dnia.
Jastrz poezja ma tak wiele znaczeń chyba iu
poetów.Niewątpliwie pozwala odpocząć psychicznie,
przenieść się w inny świat, odreagować różne emocje i
najważniejsze chyba ćwiczy szare komórki.
@jastrz
A dla mnie poezja jest terapią i środkiem tonizującym.
Napisałem wiersz: "Poezjoterapia" w temacie.
Coś w tym jest Jastrz. To taka przypadłosć, która jest
w tobie, drąży wciąż i każe wziąć pióro do ręki.
Nienapisany wiersz staje się wyrzutem sumienia, bo
jeśli nie spiszesz, to już nie powtórzysz.To, co
było,pryśnie jak bańka mydlana.
Optymistycznie. Ja odbieram pisanie wierszy jako
chorobę. Bliscy ją tolerują, bo nie mają innego
wyboru. Gotowych wierszy nikt nie czyta, poza garstką
innych chorych...
Być poetą, być poetą,
ciesząc życiem mniej narzekać,
dzień traktować jako święto,
przed głupotą nie uciekać.
Piękny wiersz Magdo, tylko chwalić.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)