Z poety...krytykant
Raz pewien niezbyt mądry chłop z Kozich
Łanów
miał całe mnóstwo wielkich literackich
planów
chciał napisać nawet wiersz aby innym było
miło
ale ani biały,ani z rymem-nic mu nie
wychodziło
pisał więc komentarze mając wszystkich za
...
grafomanów
Komentarze (5)
Dobre :)
zawsze myślałem że chodzi o przekaz a nie technike
jeśli z 5ciu wierszy robi się jeden to jak nazwać
takiego poetę
jak nie krytykanta w:)
Najczęściej krytykanci to frustraci,bywa,że dobrze
piszą,ale czują się niedocenieni i dlatego muszą swoją
gorycz na innych wylewać,na dodatek wydaje im się,że
mają patent na mądrość,bo znają regułki i uważają,że
poezja zawsze musi się nimi kierować.
Dobry limeryk.
Miłego dnia życzę:)
dobre pozdrawiam